Podkarpackie/ Ponad 1,1 mld zł dochodów w przyjętym budżecie województwa (aktl.)

#
dochodzi inf. o wyborze wiceprzewodniczącego sejmiku
#

26.01.2015 18:25

26.01. Rzeszów (PAP) - Radni sejmiku województwa podkarpackiego przyjęli w poniedziałek budżet na rok 2015. Dochody mają wynieść ponad 1,1 mld zł, a deficyt 133 mln zł. To budżet, który przygotowuje region do nowej perspektywy unijnej - mówił marszałek Władysław Ortyl.

Za przyjęciem budżetu głosowało 18 radnych, nikt nie był przeciwny, 11 radnych wstrzymało się od głosu. W podkarpackim 33-osobowym sejmiku bezwzględną większość ma Prawo i Sprawiedliwość. W opozycji są radni z Polskiego Stronnictwa Ludowego i Platformy Obywatelskiej.

Przedstawiając budżet Ortyl mówił, że zabezpiecza on inwestycje rozpoczęte i realizowane w ramach poprzedniej perspektywy unijnej, jednocześnie przygotowuje region do nowej.

Podkreślił, że na tegoroczne inwestycje w regionie samorząd zamierza wydać ponad 760 mln zł, to 55 proc. planowanego budżetu.

Deficyt w budżecie na 2015 r. został zaplanowany na kwotę ponad 133 mln zł i ma być finansowany m.in. z kredytu oraz wolnych środków, które zostały w ubiegłorocznym budżecie. Marszałek zaznaczył, że deficyt może zostać zmniejszony, gdy uwzględnione zostaną środki unijne. Podkarpacie nie ma jeszcze zatwierdzonego przez Komisję Europejską Regionalnego Programu Operacyjnego.

"W trakcie roku, po przyjęciu m.in. RPO będziemy na pewno modyfikować budżet, pojawią się nowe środki, które przeznaczymy na inwestycje" - zapowiedział Ortyl.

Opozycja z PSL i PO mimo wielu zastrzeżeń do budżetu wstrzymała się od głosu.

Szefowa klubu radnych PO w sejmiku Teresa Kubas-Hul, mówiła przed głosowaniem, że jest to słaby budżet. Dodała, że po raz pierwszy w historii wydatki przeznaczone dla całego województwa są mniejsze od wydatków zaplanowanych w budżecie Rzeszowa.

"Budżet jest słaby, bo brakuje środków na przygotowanie nowych projektów i nowych inwestycji. Zarządowi brakuje wizji rozwoju województwa, realizuje tylko inwestycje poprzedników" - zaznaczyła.

Kubas-Hul podkreśliła, że radni PO wstrzymają się od głosu, bo liczą, że zgodnie z zapowiedzią marszałka, budżet w trakcie roku będzie poprawiany.

Tak samo motywował decyzję radnych PSL szef tego klubu w sejmiku Wiesław Lada. Podkreślił, że w budżecie brakuje przede wszystkim pieniędzy na inwestycje.

Do projektu budżetu zgłoszona została tylko jedna poprawka radnych PSL, która zakładała przeznaczenie 450 tys. zł na program "Przyjazna remiza", ale nie została przyjęta przez radnych.

Zgodnie z zapisami budżetu na inwestycje przeznaczonych zostanie 760 mln zł. Najwięcej będzie kosztować budowa liczącej 2 tys. km sieci szerokopasmowego internetu; na ten cel przeznaczono prawie 310 mln zł.

Na 12 inwestycji drogowych w budżecie na 2015 r. znalazło się ponad 137 mln zł. Mają powstać m.in. obwodnice Brzozowa i Mielca oraz drogi z Komańczy do Zagórza i Komańczy do Radoszyc w Bieszczadach. Inne inwestycje to m.in. budowa regionalnego Centrum Wystawienniczo-Kongresowego (ponad 67 mln zł), a także budowa tras rowerowych (64 mln zł). Na inwestycje w ochronie zdrowia przeznaczono 27 mln zł.

Radni na poniedziałkowej sesji wybrali też Władysława Stępnia z PSL na stanowisko wiceprzewodniczącego sejmiku. Dotychczas w prezydium zasiadali tylko przedstawiciele PiS. Kontrkandydatem Stępnia był zgłoszony przez klub PO Maciej Lewicki. W głosowaniu kandydat PSL otrzymał 15 głosów, Lewicki 11.

Po głosowaniu Stępień zadeklarował, że dołoży wszelkich starań, aby praca sejmiku była oceniana dobrze przez społeczeństwo.

"Ta kadencja jest ostatnim etapem mojej działalności publicznej, tym bardziej czuję się wzruszony i przeżywam ten wybór. Traktuję to jako wynik zaufania do tego, co do tej pory robiłem dla regionu, a wcześniej w parlamencie" - dodał.

Stępień był posłem przez cztery kadencje.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)