Podwyżki cen masła to nie koniec. Jesienią możemy zapłacić więcej również za lody

Niedawno informowaliśmy, że Polska nie tylko produkuje, ale również konsumuje coraz więcej lodów. Według naszych szacunków na podstawie danych GUS i Eurostat spożycie lodów zwiększyło się z 4 litrów na osobę w 2015 r. do 5,7 litra na osobę w 2016 r. Polacy chętniej sięgają również po lody premium - o wyższych cenach, ale również o lepszej jakości i wyrobionej marce.

Sezon na lody trwa w Polsce mniej więcej od maja do września. W ciągu tych miesięcy sprzedaje się 70-80 proc. rocznej produkcji. Najważniejszym czynnikiem decydującym o sprzedaży jest oczywiście pogoda. W czasie upałów reklama jest zbędna. 2/3 obrotów jest generowanych przez tzw. lody impulsywne, czyli rożki, gałki i lody na patyku kupowane spontanicznie dla ochłody.

Okazuje się jednak, że w tym roku może być gorzej nie tylko ze względu na kapryśną pogodę. Jak informuje "Newsweek", po drastycznych podwyżkach cen masła, śmietany i owoców, jesienią podrożeć mogą też lody.

- Wśród składników największy udział w kosztach mają masło, śmietana i owoce - mówi "Newsweekowi" Zbigniew Grycan, właściciel popularnej sieci lodziarni.

Jak informowaliśmy niedawno, masło w Polsce w tym roku podrożało o ponad 70 proc. "Newsweek" podaje, że wzrosły również ceny śmietany i owoców.

- Jeśli w drugiej połowie roku ceny nabiału i owoców nie zaczną spadać, to branża lodziarska także będzie musiała zweryfikować cenniki - zaznaczył Zbigniew Grycan.

Branża lodziarska straty może sobie powetować poza granicami naszego kraju. Jak niedawno informowaliśmy, jesteśmy piątym producentem lodów w Europie. W ostatnich trzech latach eksport lodów z Polski wzrastał o 14 proc. rocznie. Ewentualne podwyżki odczują za to na pewno amatorzy prawdziwych lodów.