Pojedynek na zarobki. Kolejna odsłona "wojny dyskontów"
Lidl i Biedronka prowadzą od dłuższego czasu "wojnę cenową". Agresywne promocje mają na celu przyciągnięcie nowych klientów. Jednaka to nie jest jedyne pole, na którym rywalizują korporacje handlowe. Walczą też o pracowników.
Od dłuższego czasu obserwujemy wojnę cenową między największymi dyskontami w Polsce. Lidl i Biedronka prowadzą agresywne promocje, którymi rywalizują o klientów. Najbardziej jaskrawym komentowanym, ale też krytykowanym, przejawem rywalizacji dyskontów, była cena wódki, która spadła poniżej 10 zł za pół litra.
Na tym "sporze" skorzystają pracownicy
Jednak, jak zauważa portal 300gospodarka.pl, Lidl i Biedronka rywalizują również o pracowników.
Zgodnie z danymi, uzyskanymi przez portal bezpośrednio od obu sieci, w Lidlu od stycznia tego roku kasjerzy zarabiają od 4550 zł brutto do 5550 zł brutto miesięcznie na początku zatrudnienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miliarder zdradza "wielką ściemę" w handlu częściami samochodowymi Maciej Oleksowicz Inter Cars #19
W Biedronce wynagrodzenie na stanowisku sprzedawca-kasjer od stycznia 2024 r. wynosi od 4700 zł do 5050 zł brutto miesięcznie w pierwszym roku pracy. W obydwu przypadkach jest to więcej niż minimalna pensja, która wraz z początkiem roku wzrosła do 4242 zł. I nawet kiedy kwota płacy minimalnej od 1 lipca podskoczy do 4300 zł, zarobki kasjerów na start, zarówno w Biedronce, jak i w Lidlu będą od niej wyższe.
W Biedronce po roku pracy kasjer może liczyć na wzrost wynagrodzenia o 150 zł. Kolejne lata to następne podwyżki. Po trzech latach zgodnie z informacjami otrzymanymi przez portal kasjer zarobi od 4850 zł do 5300 zł brutto. Do tego może dojść jeszcze premia w wysokości 650 zł.
W skład tej kwoty wliczana jest również premia za poziom obsługi, niezależna od wyniku finansowego danej placówki – tzn. część za obsługę wypłacana jest bez względu na fakt, czy sklep spełnił kryteria sprzedażowe, czy nie. Premie przyznawane są w okresach miesięcznych – tłumaczy przedstawiciel sieci rozmowie z portale 300gospodarka.pl.
Natomiast w Lidlu po roku pracy sieć gwarantuje wzrost płacy: od 4800 zł brutto do 5750 zł brutto, a po dwóch latach stażu pracy od 5000 zł brutto do 6000 zł brutto.
Oczywiście obydwie sieci oferują również różnego rodzaju benefity.
Wojna cenowa pomoże konsumentom?
Od 1 kwietnia wraca VAT na żywność, który został obniżony do zera w lutym 2022 roku. Jest to danina cenotwórcza, więc od razu pojawiły się spore obawy dotyczące podwyżek na sklepowych półkach. Jednak zdaniem ekspertów, wojna cenowa między dyskontami, może zniwelować ten efekt.
Największe sklepy prześcigają się wręcz w promocjach, które często nie są skorelowane z cenami rynkowymi, w tym żywności. Podwyżki były dotychczas wykorzystywane do podniesienia marży. Dlatego rodzi się pytanie: czy i tym razem tak się stanie, skoro konkurencja jest tak zażarta – mówił w rozmowie z WP Finanse wiceprezes zarządu i dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców Andrzej Gantner.
Zdaniem eksperta może się stać tak, że sklepy wezmą na siebie część podwyżki VAT w celu uniknięcia zbyt gwałtownej podwyżki lub rozłożą ja w czasie. Tym bardziej że koszty funkcjonowania sklepów spadły, mamy niższą inflację, niższe ceny energii.
WP Finanse na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
