Obleśne zachowanie klientów spożywczaka. Wielu z nas tak robi
Popularny youtuber LukasTV, znany z humorystycznych filmów nagrywanych z ukrytej kamery, uchwycił nietypowe zachowania klientów w sklepie spożywczym. Nagranie wywołało burzę w sieci, a internauci uznali takie praktyki za obrzydliwe.
Podczas codziennych zakupów artykułów spożywczych jak pieczywo, owoce czy warzywa, rzadko myślimy o tym, czy ktoś wcześniej dotykał ich przed nami. Jednak youtuber LukasTV niedawno ujawnił niepokojącą prawdę w swoim filmie zatytułowanym "Zwracam uwagę ludziom, którzy macają jedzenie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spytaliśmy młodych. Wiedzą, ile kosztują prąd, benzyna czy iPhone?
Na filmie widzimy youtubera, który przebrany za starszego pana, podchodzi do klientów sklepu i zwraca im uwagę. Ludzie, do których się zwracał, bez skrupułów dotykali warzyw, owoców, a nawet pieczywa, aby wybrać najświeższe produkty. Co gorsza, robili to bez foliowych rękawiczek i nie zabierali produktów, które wcześniej dotknęli.
Burza w komentarzach
Internauci nie kryli oburzenia tym, co zobaczyli w materiale, a w komentarzach rozpętała się prawdziwa burza.
"Bardzo dobra robota. Takie macanie owoców, a szczególnie pieczywa brudnymi łapami w polskich sklepach to norma" - napisał jeden z internautów. "Mnie to do szału doprowadzają takie macanki i później człowiek łapie się bakterie różne. Ja jak widzę to zwracam uwagę. Kiedyś nie wytrzymałam i babie spakowałam 20 bułek, bo wymacała bułki i później be, bo twarde i niestety zmuszona była zapłacić, bo akurat kamery były" - dodał kolejny.
Internauci nie tylko opisywali podobne sytuacje, których sami doświadczyli, ale również komentowali skandaliczne zachowanie nagranych klientów sklepu. Jeden z mężczyzn, do którego podszedł youtuber, był wyjątkowo agresywny i niemal zaatakował przebranego seniora.
"Tym filmem ukazałeś "prawdziwe oblicze" większości społeczeństwa... Polski standard - dodał komentujący. "Najgorsze, że nikt z tych ludzi, których przyłapano nie potrafi powiedzieć "przepraszam" i przyznać się do błędu tylko jeszcze atakują poirytowani, że ktoś miał czelność im uwagę zwrócić" - skomentował inny.