Polacy kradną (prawie) najmniej w Europie!

Polscy klienci są jednymi z najuczciwszych w Europie. W sklepach na potęgę kradną natomiast pracownicy. W sumie w ten sposób w zeszłym roku sieci handlowe straciły blisko miliarda euro – wynika z raportu firmy Checkpoint.

Obraz
Źródło zdjęć: © Checkpoint

Polscy klienci są jednymi z najuczciwszych w Europie. W sklepach na potęgę kradną natomiast pracownicy. W sumie w ciągu roku sieci handlowe straciły w ten sposób blisko miliard euro - wynika z raportu firmy Checkpoint.

42,2 proc. strat naszych sklepów spowodowanych jest kradzieżą tylko przez klientów. Przekłada się to na gigantyczną sumę blisko dwóch miliardów złotych. Pomimo to polscy klienci są jednymi z najuczciwszych w Europie - mniej kradną tylko Słowacy i Rosjanie. Średnia dla Starego Kontynentu wynosi 47,8 proc. - wynika z corocznego raportu The Global Retail Theft Barometr, przygotowanego przez firmę Checkpoint. W zeszłorocznym zestawieniu Polska zajmowała pozycję numer jeden jeśli chodzi o uczciwość klientów.

Nieuczciwy jak pracownik

Prawdziwym problemem sieci handlowych są jednak jego pracownicy - to oni zamiast zarabiać dla swoich firm, wynoszą ze sklepów towar wartości ok. 400 mln euro rocznie. 34,1 proc. strat z tego tytułu stawia nas na czwartym miejscu w Europie. Najwięcej kradną pracownicy w Wielkiej Brytanii - 36, 8 proc., Rosji 36,5 proc. oraz na Słowacji 36,3 proc.

Kraść próbują jednak nie tylko klienci i pracownicy, ale także dostawcy towarów do sklepów. Polska znajduje się tu w połowie stawki w Europie. Wynik 6,20 proc. jest dokładnie równy średniej dla całego kontynentu. Pod tym względem prezentujemy się znacznie lepiej niż reszta krajów z naszego regionu.

W sumie z polskich sieci handlowych zniknął towar wartości 970 mln euro. Dodatkowo, według raportu Checkpoint, ponad jedną czwartą tej sumy sklepy musiały wydać na zabezpieczenia - dokładnie 237 mln euro.
W całej Europie koszty przestępczości - suma kradzieży i wydatki na ochronę - w handlu detalicznym wyniosły gigantyczne 36,2 mld euro.
- Tym kosztem obciążeni są uczciwi klienci robiący zakupy w sieciach handlowych. Wypada po 140,65 euro na przeciętną europejską rodzinę - napisano w raporcie.

Jak podkreślają autorzy badania rosną wydatki sieci handlowych na zabezpieczenia. Sklepy, które w trakcie kryzysu chcąc ciąć koszty, zmniejszyły ilość zabezpieczeń, teraz stawiają na większą ochronę - wydatki wzrosły o blisko 10 proc. Na razie nie ma to jednak przełożenia na zmniejszenie liczby kradzieży.
- Prawie jedna trzecia detalistów na świecie doświadczyła zwiększonej liczby prób i faktycznych kradzieży w porównaniu z minionym rokiem - można przeczytać w podsumowaniu badań.

Kradną ubrania, elektronikę i... mięso

Na świecie sieci handlowe szczególnie narażone na kradzieże to niezmiennie te ze sklepami odzieżowymi, materiałami budowlanymi i do majsterkowania oraz drogerie i apteki samoobsługowe.

Najczęściej kradzione produkty to natomiast markowa odzież oraz przedmioty małe, ale o stosunkowo dużej wartości: golarki, żyletki, perfumy. Dużą „popularnością” niezmiennie cieszy się też elektronika: smartphony, elektryczne szczoteczki do zębów, płyty dvd oraz gry komputerowe. Na górze listy najczęściej kradzionych produktów jest też droga żywność: dania dla niemowląt, świeże mięso wysokiej jakości, kawa oraz alkohole.

- To kolejny sygnał, przypominający nam o kryzysie gospodarczym - zauważa Tomasz Skrzypczak, dyrektor generalny w polskim oddziale Checkpoint Systems. - Wiele osób próbuje kradzieży jako sposobu na zdobycie dóbr wyższej jakości, do których przyzwyczaili się wcześniej, a na które obecnie nie mogą sobie pozwolić z powodu obniżenia dochodów - wyjaśnia.

Jak powstawał raport?

Czwarty już raport The Global Retail Theft Barometr obejmuje okres dwunastu miesięcy - od 1 lipca 2009 do 30 czerwca tego roku. W badaniu wzięły udział 1103 sieci detaliczne z 42 państw. Ich łączne przychody ze sprzedaży są równe 873,8 mld USD. W tym roku po raz pierwszy w badaniu uwzględniona została Rosja.

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje