Polaku, w tę niedzielę zakupów nie zrobisz

W tym czasie wypada bowiem ruchome święto kościelne Zesłania Ducha Świętego, zwane potocznie Zielonymi Świątkami.

Od kilku lat jest to dzień ustawowo wolny od pracy, który oznacza zakaz handlu. Praca w niedzielę jest dozwolona tylko w placówkach handlowych przy wykonywaniu prac koniecznych ze względu na ich użyteczność społeczną i codzienne potrzeby ludności.

Nie będzie na szczęście problemu z zakupami na stacjach benzynowych i w tych małych sklepach, w których będzie sprzedawał właściciel.

Praca w niedzielę dozwolona jest pod pewnymi warunkami, które wymienione są w art. 151 Kodeksu pracy, m.in. ruch ciągły, ochrona życia lub zdrowia ludzkiego, ochrona mienia, przy niezbędnych remontach, w transporcie, gastronomii czy zakładach, które prowadzą działalność w zakresie kultury, oświaty, turystyki i wypoczynku.

Otwarte mogą być więc kina, teatry, a także restauracje, nawet szybkiej obsługi.

W wypowiedzi dla PAP dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD) Andrzej Faliński, przypomniał, że zakaz handlu w święta jest rozwiązaniem kompromisowym, część posłów opowiadała się bowiem za zakazaniem handlu we wszystkie niedziele. Dodał, że POHiD stoi na stanowisko, że w ogóle nie powinno być zakazów. - Handel ponosi wielomilionowe straty z tego tytułu, gdyż ludzie w niedziele na ogół kupują w supermarketach artykuły nieżywnościowe - tłumaczył Faliński.