Trwa ładowanie...
d6rqzpd
21-11-2008 09:06

Polski złoty nadal niebezpiecznie słaby

Notowania azjatyckie przyniosły deprecjację waluty amerykańskiej. Maksimum euro wyniosło 1,2546. Na rynku wciąż można zaobserwować brak zdecydowania wśród jego uczestników.

d6rqzpd
d6rqzpd

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Notowania azjatyckie przyniosły deprecjację waluty amerykańskiej. Maksimum euro wyniosło 1,2546. Na rynku wciąż można zaobserwować brak zdecydowania wśród jego uczestników. Dziś poznamy z Eurolandu indeks PMI dla sektora usług i przemysłu za listopad. W obu przypadkach oczekuje się niższego odczytu niż poprzednio. Potwierdzenie prognoz oznaczałoby, iż strefa euro coraz bardziej zwalnia. Z USA nie poznamy żadnych istotnych informacji o charakterze makroekonomicznym. W związku z tym dzisiejszy handel może odbywać się w ograniczonym zakresie zmian. Giełda w Nowym Jorku straciła na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 7552,29 pkt., tj (-5,56)%.
Złoto zyskało na wartości. Metal ten osiągnął maksimum na poziomie 754,60 usd/oz.

O godzinie 08.01 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,2538 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: pomimo sporej ilości danych makroekonomicznych opublikowanych ostatnio zmienia się tylko w niewielkim zakresie. Utrzymana zostaje widoczna praktycznie od początku tygodnia przewaga po stronie zainteresowanej silniejszym dolarem względem euro. Nadal jako kluczowe wsparcie techniczne obowiązuje obszar 1,2330 – 1,2380. Wejście cen w to miejsce charakterystyczne w ciągu najbliższych godzin w dalszym ciągu jest możliwe. Scenariusz taki potwierdza poranny obraz na wskaźnikach technicznych intra day. Najbliższy opór techniczny wyrysować można na linii 1,2550. Sygnalną większych zmian w kierunku północnym jest figura 1,2600.
RYNEK KRAJOWY

Rynek krajowy pozostawał pod wpływem zachowań globalnych. Wspólna waluta osiągnęła minimum na poziomie 3,7831, a dolar 3,0149. Dziś nie poznamy żadnych istotnych informacji o charakterze makroekonomicznym z naszego kraju, z wyjątkiem informacji o stanie naszej gospodarki. Jednak ze względu na światowa sytuację nie można spodziewać się zbyt optymistycznych informacji. W związku z tym zachowanie naszej waluty może podlegać ograniczonemu zakresowi zmian. Giełda w Warszawie zamknęła się na minusie. Indeks WIG20 osiągnął 1547,15 pkt., tj. (-5,79)%.
O godzinie 08.10 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,8245, a za dolara 3,0534 złotego.

d6rqzpd

Sytuacja techniczna na rynku złotego: w ciągu ostatnich kilkunastu godzin tym razem zmieniła się w niewiele. Testowany wczoraj opór 3,0950 -3,1000 nie został złamany, co dało sygnał do klasycznego odwrotu – odreagowania. Dzisiejsze wysokie otwarcie oraz relatywnie płytki ostatni dołek: 3,0265 cały czas wskazują na utrzymującą się przewagę po stronie zainteresowanej słabszym złotym. Wyznacznikiem silniejszych i najprawdopodobniej trwalszych zmian w kierunku południowym byłoby dopiero trwałe zejście cen poniżej linii 3,0250. Poranny obraz na wskaźnikach technicznych intra day sygnalizując wejście notowań w końcowy etap tej fali wzrostów nie pozwala jeszcze wykluczyć kolejnego podbicia w kierunku wczorajszych szczytów. Silną determinantą zmian pozostaje zachowanie eurodolara. Spokojnie (przynajmniej na razie) jest również na rynku pary EUR/PLN, gdzie ceny od kilkudziesięciu godzin pozostają w przestrzeni 3,8050 – 3,8700. Dopiero spadek poniżej dolnej granicy, czyli 3,8050 mógłby zapoczątkować powrót do
silniejszego złotego. Dalsze pozostawanie notowań w tej przestrzeni odczytać będzie można jako konsolidację w górnym zakresie zmian, która z technicznego punktu widzenia stworzy niebezpieczeństwo dalszych wzrostów. Kluczowe będzie zamknięcie dzisiejszej sesji.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki
Część makroekonomiczna: Maciej Kowal
ECM S.A.

d6rqzpd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d6rqzpd