Praca pewna jak w banku
W finansach i w bankowości na chętnych czekają tysiące ofert pracy. Szybko przybywa ich nie tylko w dużych, lecz także w mniejszych miastach, gdzie banki otwierają coraz więcej oddziałów - pisze "Rzeczpospolita".
21.11.2007 07:04
ajwiększe wzięcie mają doradcy finansowi, kredytowi oraz inwestycyjni. Na wybór ofert nie mogą też jednak narzekać sprzedawcy, do których kierowane jest co piąte ogłoszenie firm z branży finanse, bankowość i ubezpieczenia.
_ Banki zdały sobie sprawę, że trzeba się otworzyć na klienta detalicznego i powiększają swoje sieci oddziałów _ – mówi Małgorzata Tylec-Gusakov, szefowa dywizji finansowej firmy doradztwa personalnego Hays.
_ Dziś wszyscy w sektorze bankowym szukają ludzi. Wzrost gospodarki i optymizm konsumentów zachęcają do inwestycji. Każdy z liczących się banków chce wykorzystać ten konsumpcyjny trend i rozwija sieć oddziałów _– ocenia Janusz Krawczyk, który w zarządzie BZ WBK kieruje pionem strategicznego zarządzania zasobami ludzkimi.
Ożywienie rekrutacyjne widać również na rynkach kapitałowych. Kilkadziesiąt wolnych i dobrze płatnych etatów czeka w biurach maklerskich. Jak ocenia „Gazeta Giełdy Parkiet” maklerzy, którzy obsługują klientów instytucjonalnych, zarabiają ponad 20 tys. zł miesięcznie plus roczne premie idące w setki tysięcy złotych. Na wzroście zarobków elity zyskują nowicjusze, którzy mogą zarobić na początek od 2 do 6 tys. netto miesięcznie, czyli o połowę więcej niż przed trzema laty. Konkurencja w naborze pracowników wpływa też na wzrost płac w bankach. Według portalu wynagrodzenia. pl w pierwszym półroczu 2007 r. średnia płaca brutto w bankowości detalicznej wynosiła 4,6 tys. zł, o 12 proc. więcej niż średnia za 2006 r. W bankowości inwestycyjnej sięgała 6,8 tys. zł, (prawie 14-proc. wzrost). O ok. 30 proc., wzrosła średnia płaca w usługach finansowych (podatki, inwestycje, audyt) do 6,4 tys. zł w I półroczu br.
Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".