Zabiegi pielęgnacyjne? Od tego jest łazienka
Macie w pracy koleżankę, która uwielbia przy biurku poprawiać makijaż, czesać się, używać perfum, kremów kokosowych i malować paznokci (tak, to też się zdarza)? Niestety, wielu pracowników nie rozumie, że to może przeszkadzać innym. Tłumaczenie pod hasłem "dziś mam ważne spotkanie" nie działa. Praca to nie salon kosmetyczny.
- Siedziałam kiedyś biurko w biurko z koleżanką, która regularnie używała przy biurku kremem kokosowego do rąk. Myślałam, że oszaleję, bo ten zapach mnie dusił. Poza tym samo smarowanie kremem brudnych rąk było dla mnie wyjątkowo odrażające. Koleżanka była sporo starsza i nie miałam śmiałości zwrócić jej uwagi. Męczyłam się tak kilka miesięcy. Na moje szczęście sąsiadka została przeniesiona do boksu obok - opowiada Agnieszka, pracująca w warszawskiej korporacji.