Pracownicy giną na budowach

Wzrosła liczba śmiertelnych ofiar wypadków na budowach. Poszkodowanych było więcej o 20%.

09.07.2008 | aktual.: 09.07.2008 16:13

W pierwszym kwartale tego roku, w porównaniu do tego samego okresu w 2007 r., ponad dwukrotnie - z 11 do 24 - wzrosła liczba śmiertelnych ofiar wypadków na budowach. Poszkodowanych było więcej o ok. 20 proc. - alarmuje Państwowa Inspekcja Pracy.

Inspekcja zapowiada wzmożone kontrole na terenie całego kraju. "Jesienią inspektorzy pracy przeprowadzą zmasowane kontrole przestrzegania przepisów oraz zasad bezpieczeństwa pracy na budowach, sprawdzając przy tym legalność zatrudnienia" - poinformowała w środę na konferencji prasowej w Warszawie Główny Inspektor Pracy Bożena Borys-Szopa.

"Główne przyczyny wypadków to nadmierny pośpiech, brawura oraz niewłaściwa organizacja i koordynacja robót, a także brak kwalifikacji i niezbędnych zabezpieczeń. Spotykamy się z przypadkami, kiedy ludzie nie mają żadnych zabezpieczeń, pracując sześć metrów nad ziemią" - wyjaśniła Borys-Szopa.

W ocenie inspektorów pracy wykryte naruszenia przepisów wynikają na ogół "ze świadomego działania pracodawców i pracowników", którzy oszczędzając na bezpieczeństwie, chcą osiągnąć nienależne korzyści finansowe.

Nawiązując m.in. do braku odpowiedniego przeszkolenia pracowników, rzecznik GIP Danuta Rutkowska powiedziała PAP, że ofiarami wypadków w przeważającej większości są osoby, które na budowach nie przepracowały jeszcze roku. "Niepokoi nas też, że co piąta z tych osób - pracowała krócej niż siedem dni" - dodała.

"Złe warunki pracy oznaczają przedłużenie czasu trwania robót oraz wzrost ich kosztów nawet o kilkanaście procent".

Zastępca GIP Roman Giedrojć poinformował, że w związku z przygotowaniami Polski do EURO, PIP skontrolowała też przebieg prac na terenach przyszłych stadionów.

"Zagrożeń dla życia i zdrowia pracowników nie stwierdzono tylko na terenie przygotowywanego stadionu w Krakowie. Pozostałe kontrole - na Stadionie X-lecia w Warszawie, "Arena Bałtycka" w Gdańsku i "Lech Poznań" wypadły negatywnie" - powiedział doradca GIP Dariusz Smoliński.

Dodał, że "złe warunki pracy oznaczają przedłużenie czasu trwania robót oraz wzrost ich kosztów nawet o kilkanaście procent".

Z kontroli przeprowadzonych przez PIP w ostatnim półroczu wynika, że na budowach źle ustawionych jest ponad 70 proc. rusztowań, a źle zabezpieczonych - ponad 60 proc. wykopów. Inne, najczęściej stwierdzane nieprawidłowości z zakresu bhp, to brak środków ochrony indywidualnej i zbiorowej przed upadkiem z wysokości (np. linki, balustrady), a także brak zabezpieczenia otworów szybów dźwigów oraz w stropach i ścianach zewnętrznych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)