Prawie 150 szpitali może zostać zamknięte. Przez reformę zdrowia PiS
Brzmi, jak żart na prima aprilis, ale nim nie jest. 1 kwietnia w prawie 150 szpitalach, które znalazły się poza siecią NFZ, pacjenci mogą pocałować klamkę.
Jak pisze "Super Express", NFZ nie podpisał umów z grupą prawie 150 placówek medycznych w całej Polsce, a te aktualnie obowiązują tylko d końca marca. Są to szpitale, które nie znalazły się w tzw. sieci po reformie systemu zdrowia PiS.
- Bez kontraktu z funduszem nie utrzymają się, zbankrutują, a tysiące pacjentów zostaną bez leczenia - alarmuje cytowany przez dziennik Krzysztof Macha z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych.
Sieć szpitali staje się faktem. Co to oznacza dla pacjentów?
Jako przykład placówki, która za chwilę może zamknąć swe podwoje, dziennik podaje szpital Vito-Med w Gliwicach. - W najbardziej czarnym scenariuszu będziemy musieli zamknąć cały szpital - powiedziała Joanna Krukowska, prezes placówki.
Kontrowersyjna ustawa PiS weszła w życie w maju 2017 r.Szpitale zakwalifikowane do sieci mają gwarancję czteroletniej umowy z NFZ. Są finansowane w formie ryczałtu, ale jego wysokość będzie zależała od zakresu świadczeń wykonanych i sprawozdanych w poprzedzającym okresie rozliczeniowym. Ryczałt będzie też uzależniony od parametrów jakościowych, np. na większe finansowanie mogą liczyć placówki, które mają certyfikat Centrum Monitorowania Jakości lub własne laboratorium diagnostyczne.
