Prawnik dostępny dla każdego - raport z ankiety
Komisja sejmowa "Przyjazne państwo" chce ostatecznie otworzyć drzwi do zawodu prawnika, argumentując że znacznie obniży to koszta ich usług
*Komisja sejmowa "Przyjazne państwo" chce ostatecznie otworzyć drzwi do zawodu prawnika, argumentując, że znacznie obniży to koszta ich usług. *
Z ankiety przeprowadzonej w dniach 2-7 września br. przez serwis praca.wp.pl wynika, że 75 proc. użytkowników, zgadza się ze stwierdzeniem, iż dzięki możliwości reprezentowania przed sądem klientów przez magistrów prawa, ceny usług prawniczych spadną. Natomiast 25 proc. uważa, że może to być ryzykowne dla klientów.
W ankiecie wzięło udział 3397 internautów.
Obecnie nawet osiem lat podstawówki, cztery liceum, pięć lat studiów prawniczych i trzy lata aplikacji może nie starczyć, by móc reprezentować przed sądem swoich klientów.
W Polsce jest wiele osób, którym odmówiono wpisu na listy radców i adwokatów. Twierdzą, że to prawniczy beton blokuje im pełen dostęp do urzędu.
Stowarzyszenie Doradców Prawnych zainteresowało sprawą sejmową komisję "Przyjazne państwo", która przygotowała projekt ustawy. Zgodnie z nią przed sądem oprócz adwokata bądź radcy ludzi mogliby reprezentować również osoby mające tytuł magistra prawa. W ten sposób liczba osób mogących występować na sali sądowej wzrosłaby nagle z 40 tysięcy do 240 tysięcy.
Jak zauważa Mirosław Sekuła, szef komisji, będzie to prawdziwa rewolucja. Jednak magistrzy mogliby występować tylko w prostych sprawach cywilnych i administracyjnych, takich jak spadki, konflikty z urzędami, sąsiadami.
W ten sposób znacznie ułatwiłoby to dostęp do prawnika, w tej chwili tylko w 1,5 % spraw ludzi reprezentują adwokaci, podczas gdy na Zachodzie w 70 %. Obniżeniu uległy by też honoraria.
Adwokaci i radcowie obawiają się spadku dochodów. Zapowiadają też skierowanie projektu do Trybunału Konstytucyjnego, uważając go za niekonstytucyjny.