Premier: zrobię wszystko, by płace nauczycieli były sensowniejsze

Premier Donald Tusk zadeklarował w środę w Gdańsku, że zrobi wszystko, by płace nauczycieli "były sensowniejsze" i coraz wyższe

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Premier Donald Tusk zadeklarował w środę w Gdańsku, że zrobi wszystko, by płace nauczycieli "były sensowniejsze" i coraz wyższe. Jak podkreślał, bycie nauczycielem w Polsce to wciąż niełatwe zadanie.

Premier, zwracając się do nauczycieli, powiedział, że mają bardzo ciężką i ciągle "tak sobie płatną" pracę.

- Póki ten zawód nie będzie opłacany tak, jak wszyscy sobie marzymy, to przynajmniej wy tu nawzajem sobie pomagajcie w szkole, a ja zrobię wszystko, by rok po roku - tak, jak się umówiliśmy kilka lat temu - te płace dla nauczycieli były sensowniejsze i coraz wyższe - mówił.

Premier przyznał, że "różni spece od ekonomii" namawiali go, by ze względu na konieczność oszczędności zatrzymać podwyżki dla nauczycieli. Ale - jak podkreślił - uznał, że "słowo dane nauczycielom jest zobowiązaniem nie tylko wobec nich, ale wobec przyszłości, solidarnego myślenia o przyszłości wszystkich Polaków".

- W tej sprawie nie ustąpię - zapowiedział Tusk. - Wiem, że to ciągle mało, ale mam nadzieję, że mnie dobrze rozumiecie i że będziemy konsekwentnie do tego 2012 zmierzali, żeby te 50 proc. więcej (...) wynagrodzenia dla nauczycieli trafiło - mówił.

- Zasłużyliście na wiele, wiele więcej, ale tyle dzisiaj możemy dla was zrobić - powiedział premier.

We wrześniu nauczyciele otrzymają jedyną w tym roku podwyżkę o 7 proc. (w latach poprzednich podwyżki były dwa razy w roku - na wiosnę i na jesieni); od września wysokość minimalnego wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, w zależności od ich stopnia awansu zawodowego - wzrośnie od 133 zł do 182 zł brutto. Negocjacje między związkowcami a stroną rządową na temat podwyżek dla nauczycieli w 2011 r., rozpoczęte w lipcu, nadal się nie zakończyły. Na ostatnim sierpniowym spotkaniu strona rządowa podtrzymała propozycję, by podwyżka była tak, jak w tym roku, tylko jedna - o 7 proc. we wrześniu.

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy