Problemy sektora motoryzacyjnego pogarszają nastroje

Wczorajsze zamknięcie w Stanach Zjednoczonych dało nadzieje na lepszą sesję w Azji oraz Europie dzisiaj. Amerykańskie indeksy zamknęły dzień na plusie – S&P 500 zyskał 1%, a Dow Jones zwyżkował o 1,8%.

Problemy sektora motoryzacyjnego pogarszają nastroje
Źródło zdjęć: © TMS

19.11.2008 11:21

Lepsze nastroje pojawiły się jednak dopiero w ostatniej godzinie handlu, w czasie sesji bowiem notowania większości akcji spadały. Powodem słabego sentymentu były poważne problemy sektora finansowego – tak zwanej Wielkiej Trójki z Detroit – General Motors, Forda oraz Chryslera. Prezesi koncernów przekonywali wczoraj Senat o konieczności udzielenia pomocy finansowej producentom aut o wartości 25 mld dolarów. Spadek popytu konsumpcyjnego w USA spowodował znaczący spadek zysków sektora motoryzacyjnego, co przy wysokim poziomie kosztów stałych, nieelastycznych w krótkim terminie, może stać się przyczyną kłopotów z płynnością. Sekretarz stanu USA Henry Paulson z dużym sceptycyzmem odniósł się do pomysłu udzielenia wsparcia koncernom samochodowym w ramach przyjętego wcześniej przez Kongres pakietu pomocy dla amerykańskiego sektora finansowego, argumentując, iż nie należy zmieniać pierwotnego celu przeznaczenia środków. Na fali tych doniesień, ceny akcji spadały i dopiero pod koniec dnia nastąpiło odreagowanie i
realizacja zysków na krótkich pozycjach.

Na pozostałych giełdach panowały jednak negatywne nastroje. Większość indeksów azjatyckich zamknęła się na niewielkich minusach. Japoński Nikkei 225 stracił 0,66%, ciągnięty w dół przez spółki zależne od koniunktury i popytu globalnego, takie jak Tokyo-Electron, czy Mitsubishi.

W Europie natomiast motorem sadków jest dzisiaj sektor finansowy, a także spółki wydobywcze. Główne indeksy zniżkują o 1,5-2,5%. WIG-20 po otwarciu na lekkim plusie, po godzinie norowań tracił już 0,8%. W Europie kondycja sektora finansowego nadal będzie miała wpływ na nastroje, a więc i poziom indeksów. Jak jednak pokazuje przykład Stanów Zjednoczonych, kryzys sektora finansowego poprzez sferę realną przenosi się na spółki przemysłowe. W przyszłości można spodziewać się więc, iż również europejski sektor przemysłowy doświadczy negatywnych skutków pogorszenia koniunktury i spadku popytu, co może przełożyć się na dalszy spadek sentymentu inwestycyjnego w regionie.

Sporządziła
Joanna Pluta
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:TMS Brokers
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)