Próby wykreowania ruchu wzrostowego
Właściwie można by było dzisiaj dokładnie powtórzyć treść czwartkowego komentarza porannego. Obóz byków, podobnie bowiem jak we środę, uaktywnił się wczoraj w porannej fazie handlu, ale wykreowany impuls cenowy bardzo szybko wytracił swój impet. Co więcej, na tle bazowych parkietów Eurolandu zaczęliśmy wykazywać się relatywną słabością.
30.08.2013 | aktual.: 30.08.2013 10:19
Był to z pewnością niepokojący sygnał, który ewidentnie nie korespondował z aktualnym wizerunkiem technicznym wykresu. Używając takiego sformułowania mam oczywiście na myśli pro-wzrostowy, symetryczny układ ABCD, widoczny w tej chwili na wykresie indeksu. Projekcje wymienionej formacji koncentrują się jak wiadomo w korytarzu cenowym: 2346 – 2353 pkt. Wczoraj ponownie mogliśmy przekonać się o jego nieprzypadkowym usytuowaniu. Gdy bowiem poranna inicjatywa byków została szybko zablokowana i rynek wykonał zwrot w kierunku przeciwnym, właśnie wspomniany przedział cenowy „uchronił” posiadaczy długich pozycji przed jeszcze silniejszą przeceną. Popołudniowa faza handlu należała już zatem ponownie do kupujących. Byliśmy jednak świadkami bardzo nieśmiałej próby zainicjowania impulsu negującego wcześniejszy ruch spadkowy. W komentarzach podkreślałem, że dopiero sforsowanie lokalnego węzła podażowego: 2403 – 2406 pkt. uwiarygodniłoby działania odwetowe podejmowane przez popyt, implikując jeszcze większy wzrost presji
popytowej na rynku warszawskim. Tymczasem indeks miła tak naprawdę problem z przedostaniem się ponad zakres: 2375 – 2378 pkt., czyli przełamaną dzień wcześniej zaporę popytową, która teraz zaczęła zgodnie z zasadą zmiany biegunów pełnić na wykresie odwrotną rolę.
Podsumowując, układ na WIG-u 20 jest wzrostowy, ale obóz byków w bardzo enigmatyczny sposób akcentuje w tej chwili swoją obecność na rynku. W moim odczuciu stwarza to powody do niepokoju, gdyż działania odwetowe podejmowane przez popyt powinny cechować się obecnie zdecydowanie większą dynamiką. Tak się jednak nie dzieje, choć indeks WIG20 utrzymuje się konsekwentnie ponad zakresem wsparcia: 2346 – 2353 pkt. W moim odczuci dopiero sforsowanie lokalnego oporu Fibonacciego: 2403 – 2406 pkt. (z czym nadal może być spory problem) świadczyłoby o ponadprzeciętnym wzroście presji popytowej na kluczowych spółkach warszawskiej giełdy. Paweł Danielewicz
[ Zobacz pełną analizę
]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/31880/biuletyn_poranny_30082013.pdf )
Tomasz Jerzyk
analityk techniczny
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |