Przegląd wiadomości ze spółek, środa godz. 15

Przegląd wiadomości ze spółek, środa 27 sierpnia godz. 15

27.08.2014 15:10

ALIOR BANK, PELION

Alior Bank i Pelion zawarły warunkową umowę dotyczącą sprzedaży przez bank 100 proc. udziałów spółki Polbita na rzecz CEPD N.V., spółki zależnej Pelionu - podały spółki w komunikatach. Alior Bank utworzy odpis na zbywaną Polbitę, którego wpływ na wynik netto banku za III kwartał szacowany jest na ok. 31 mln zł.

"Głównymi elementami finansowymi transakcji są zobowiązanie CEPD N.V. do dofinansowania spółki Polbita kwotą 10 mln zł oraz zapewnienie przez Alior Bank oraz Erste Group Bank AG długoterminowego finansowania dłużnego w łącznej kwocie do 150 mln zł, przeznaczonego na rozwój i refinansowanie obecnego zadłużenia spółki Polbita, które zabezpieczone będzie m.in. gwarancją CEPD N.V. oraz Pelion na łączną kwotę 62,5 mln zł" - napisano w komunikacie Pelionu.

Dodano, że warunkiem przejścia tytułu do udziałów w spółce Polbita jest m.in. uzyskanie przez spółkę CEPD N.V. zgody Prezesa UOKiK na transakcję.

Pelion podał, że kupno aktywów jest finansowane ze środków własnych.

Alior Bank poinformował w swoim komunikacie o utworzeniu odpisu aktualizującego wycenę sprzedawanych aktywów w kwocie ok. 38 mln zł. Odpis będzie miał wpływ na zysk netto banku za III kwartał 2014 r. w szacowanej wysokości ok. 31 mln zł.

"(...)powyżej opisane zdarzenie nie ma wpływu na poziom generowanych przez bank przychodów operacyjnych oraz kosztów działania" - podano w komunikacie.

"Ponadto zarząd banku jest usatysfakcjonowany obecną skalą wzrostów w zakresie kredytów, depozytów jak i zyskowności" - dodano.

Polbita zarządza siecią 258 drogerii działających pod marką Natura, zlokalizowanych na terenie całej Polski. Skonsolidowane przychody tej spółki za 2013 r. przekroczyły 420 mln zł.

ELEKTROTIM

Elektrotim zakłada, że w tym roku przychody grupy będą co najmniej podobne do tych wypracowanych w 2013 r. Grupa oczekuje, że na koniec roku wyjdzie na plus zarówno na poziomie wyniku operacyjnego, jak i netto - poinformował prezes Elektrotimu Andrzej Diakun.

"W tym roku nie spodziewam się dużych wzrostów sprzedaży rdr. To będzie raczej poziom zbliżony do wartości z roku ubiegłego, może nieco wyższy. W przypadku wyników jednostkowych Elektrotimu, przychody powinny być porównywalne rdr, ale nie większe" - powiedział na konferencji Diakun.

"Zakładamy, że ten rok zakończymy na plusie zarówno na poziomie operacyjnym, jak i netto. Dotyczy to Elektrotimu oraz grupy" - dodał.

Poinformował, że ryzykiem dla marż w II połowie roku mogą być: zmiany cen miedzi i robocizny oraz zatory płatnicze na rynku.

"Zatory płatnicze już pojawiają się na rynku. Kryzys na Wschodzie zaczyna odbijać się na naszym rynku" - powiedział Diakun.

Na początku sierpnia portfel zamówień grupy wynosił ok. 146 mln zł. Prezes poinformował, że w najbliższych tygodniach portfel zamówień powinien znacznie wzrosnąć.

"Portfel zamówień rośnie, choć na razie przebiega to powoli. W ciągu najbliższych tygodni spodziewamy się jednak bardzo szybkiego wzrostu, do poziomu powyżej 200 mln zł. Jest sporo projektów, gdzie mamy duże szanse, by wygrać. Chodzi o odbiorców z segmentów: infrastruktury drogowej, przemysłu i infrastruktury telekomunikacyjnej. Część z tych projektów jest przewidziana do realizacji w tym, a część w przyszłym roku" - powiedział prezes.

Pytany o dywidendę z zysku za 2014 r., Diakun odpowiedział: " Spółka płaciła dywidendę i będzie ją płacić. Warto przypomnieć, że od 2008 r. wypłaciliśmy już ok. 60 mln zł dywidendy".

Po I połowie 2014 r. grupa Elektrotim ma 2,6 mln zł straty netto i 2,5 mln zł straty operacyjnej, przy przychodach na poziomie 79,2 mln zł.

W 2013 r. grupa zanotowała 8,1 mln zł zysku netto i 10,6 mln zł zysku EBIT, a obroty wyniosły 221,4 mln zł.

ENEA

Enea, która ma program emisji obligacji o wartości do 5 mld zł, warunkuje przeprowadzenie pierwszej transzy od powodzenia rozmów w sprawie akwizycji w segmentach kogeneracji lub odnawialnych źródeł energii - poinformowała dziennikarzy Dalida Gepfert, członek zarządu Enei ds. finansowych.

30 czerwca Enea zawarła umowę z PKO BP, ING Bankiem Śląskim, Pekao i mBankiem dotyczącą programu emisji obligacji do maksymalnej kwoty 5 mld zł.

"Mamy program emisji obligacji, ale na razie nie mamy potrzeb jego uruchomienia. Decyzję w tej sprawie warunkujemy powodzeniem rozmów w sprawie akwizycji" - powiedziała Gepfert.

"Jeśli zdecydujemy się na emisję obligacji, to pierwsza transza miałaby wartość zapewne 500 mln zł" - dodała.

Enea jest w trakcje finalizowania transakcji przejęcia MPEC Białystok. W tym jednak przypadku środki na opłacenie tego zakupu będą pochodzić z kredytu z BGK. W maju Enea podpisała z BGK umowę dotyczącą emisji obligacji długoterminowych o wartości 1 mld zł.

Poznańska grupa ma też, do 15 września, wyłączność w negocjacjach na kupno pakietu akcji ECO w Opolu.

Wiceprezes Enei Paweł Orlof poinformował, że Enea jest w trakcie badań dwóch potencjalnych akwizycji gotowych farm wiatrowych o łącznej mocy 90 MW.

"W pierwszym półroczu przebadaliśmy rynek pod kątem potencjalnych akwizycji w segmencie OZE. Interesują nas projekty obarczone najmniejszym ryzykiem. W tej chwili robimy badania dwóch średniej wielkości istniejących farm wiatrowych o łącznej mocy 90 MW. Ewentualny zakup jest uzależniony od wyników tych badań" - powiedział Orlof.

Wiceprezes Gepfert dodała, że analizy tych dwóch projektów wiatrowych powinny zakończyć się jesienią 2014 roku.

KOPEX

Wartość zamówień Kopeksu na koniec drugiego kwartału wyniosła ponad 1,43 mld zł, o 5 proc. mniej rok do roku - podała spółka.

"Wartość zamówień Kopeksu na koniec drugiego kwartału wyniosła ponad 1,43 mld zł i była o 5 proc. niższa niż rok wcześniej. Mamy mniej zamówień z rynku krajowego, na rynku rosyjskim też panuje zastój w inwestycjach. Realizujemy ponadto wcześniej podpisane kontrakty, szczególnie na rynkach argentyńskim i chińskim" - poinformował prezes spółki Józef Wolski, cytowany w komunikacie.

Spółka podała, że zamówienia w segmencie usług górniczych to 846,3 mln zł, w segmencie górnictwa podziemnego 385,2 mln zł, górnictwa odkrywkowego 115,8 mln zł, a urządzeń elektrycznych 59,9 mln zł. Z ogólnej kwoty backlogu na Polskę przypada 974,9 mln zł.

"Jest szereg tematów, które finalizujemy (...) Jest szansa, by backlog dość poważnie odbudować" - powiedział prezes Wolski na konferencji.

Kopex spodziewa się, że w wyniku restrukturyzacji liczba spółek zależnych grupy na koniec tego roku spadnie do 33, a na koniec 2015 r. do 22. Firma podtrzymuje, że wyniki tego roku, mimo bardzo trudnego otoczenia, powinny być lepsze od zeszłorocznych.

"Ogromny nacisk kładziemy na realizację programów restrukturyzacyjnych. Sądzę, że to co założyliśmy w obszarze upraszczania grupy na 2014 i 2015 rok, uda się nam zrealizować" - powiedział na konferencji prezes spółki Józef Wolski.

"Szacuję, że w tym roku zmniejszymy liczbę spółek w grupie do 33, a na koniec 2015 lub na początku 2016 roku do 22" - dodał.

W pierwszych sześciu miesiącach tego roku liczba spółek w grupie została zredukowana o 6 podmiotów.

Prezes poinformował, że planowana jest też optymalizacja majątku. "Na przykład w spółkach serbskich możliwe jest spieniężenie części majątku nieprodukcyjnego. Takie decyzje będą skutkować obniżeniem kosztów stałych grupy w następnych kwartałach" - powiedział Wolski.

Przedstawiciele Kopeksu podtrzymują, że wyniki tegoroczne powinny być lepsze niż za 2013 r., kiedy to grupa wypracowała 65,3 mln zł zysku netto, 86,8 mln zł zysku operacyjnego i 1,39 mld zł przychodów, mimo że otoczenie jest trudne.

Po pierwszym półroczu tego roku zysk netto firmy wyniósł 58,4 mln zł, operacyjny 75,4 mln zł, a przychody 750,6 mln zł.

"Dokładamy starań, by wyniki za ten rok były lepsze niż za 2013" - powiedziała dziennikarzom Joanna Węgrzyn, członek zarządu i dyrektor finansowy spółki.

Wolski poinformował, że sytuacja w górnictwie jest bardzo trudna. "Tendencja jest niekorzystna od kilku kwartałów, a w ostatnim było to najbardziej odczuwalne. Rosną koszty, zmniejszają się ceny zbytu. W efekcie polskie górnictwo nie odtwarza mocy produkcyjnych" - powiedział Wolski.

Jego zdaniem, bez wysokowydajnych maszyn branża górnicza w kraju nie ma szansy konkurować z podmiotami zagranicznymi.

"W pierwszym półroczu wydajność w polskich kopalniach wynosiła 680 ton na pracownika. To jedna z najniższych wydajności na świecie" - poinformował prezes.

Spółka w obliczu trudnej sytuacji krajowych kopalń wspiera się eksportem. W segmencie górnictwo sprzedaż zagraniczna wyniosła w pierwszym półroczu 292,3 mln zł, podczas gdy w Polsce było to 398 mln zł.

Wśród rynków zagranicznych największa sprzedaż realizowana jest w Argentynie. Sięgnęła ona (w segmencie górnictwo) 127,6 mln zł wobec 48,4 mln zł rok wcześniej.

"Również w kolejnych latach Argentyna będzie dla nas bardzo istotnym rynkiem. To rynek dynamiczny, sądzę, że długo jeszcze będziemy realizować tu kontrakty" - powiedział prezes.

Kolejne kraje, kluczowe pod względem poziomu przychodów, to Chiny (29,4 mln zł w I półroczu), RPA (25,2 mln zł), Bośnia (23,1 mln zł) i Rosja (20,06 mln zł).

Skomplikowała się sytuacja w Chinach, które borykają się ze spadkiem cen węgla.

"Trzy czwarte chińskiego górnictwa jest deficytowe. Również tam wydatki inwestycyjne są hamowane, szczególnie jeśli chodzi o zakup maszyn i urządzeń z zagranicy" - powiedział Wolski.

Ocenia on jednak, że końcówka 2014 i 2015 rok powinny już przynieść poprawę na chińskim rynku.

Odczuwalny jest też zastój inwestycji w Rosji.

Podczas konferencji prezes zasygnalizował, że grupa może poszerzyć swoją działalność o nowy segment, nie zdradził jednak szczegółów.

"Chcemy szukać swoich szans również w innych obszarach, w których grupa ma kompetencje" - powiedział. Dodał, że więcej na ten temat spółka być może powie podczas prezentacji wyników za trzeci kwartał.

Kopex planuje budowę kopalni węgla. Ma ona rozpocząć się w 2015 roku, a pierwsze wydobycie zaplanowano na IV kw. 2018 r.

"Teraz pełną parą nad projektem pracują doradcy - techniczni, finansowi, rynkowi, prawni, ubezpieczeniowi. (...) Dopinamy kwestie finansowe" - powiedział dziennikarzom prezes.

Kopalnia ma powstać w Przeciszowie k. Oświęcimia. Proces wydobywczy ma być w pełni zautomatyzowany. Docelowo kopalnia ma wydobywać co najmniej 3 mln ton węgla rocznie.

Podczas majowej konferencji prasowej przedstawiciele spółki poinformowali, że nakłady na budowę kopalni prawdopodobnie wyniosą 1,6 mld zł.

PKM DUDA

PKM Duda chce do końca 2014 r. przygotować nowy plan średnioterminowy, zawierający zaktualizowaną strategię na najbliższe trzy lata - poinformował Dariusz Formela, prezes PKM Duda. W przyszłym roku grupa może wydać na inwestycje 23-30 mln zł, nie wliczając ewentualnego przejęcia Ferma-Polu.

"Z naszego punktu widzenia to co się zdarzyło w ostatnim czasie, jeśli chodzi o wyniki, refinansowanie i wezwanie, to jest to czego się spodziewaliśmy i nad czym pracowaliśmy od kilku miesięcy. Jak będzie wyglądała kwestia związana z kierunkami rozwoju, będzie przedmiotem dyskusji. Musimy poczekać do wyników wezwania. Do końca 2014 r. chcemy opracować nowy plan średnioterminowy, zawierający zaktualizowaną strategię na najbliższe trzy lata" - powiedział na konferencji Formela.

Kilka dni temu Cedrob ogłosił publiczne wezwanie na 23 proc. akcji PKM Duda. W razie powodzenia wezwania Cedrob będzie posiadał pakiet 32,99 proc. akcji. Cena w wezwaniu wynosi 7,40 zł za akcję.

"Przejęcie nas przez podmiot branżowy jest właściwe i wskazane. Wszystko co będzie później realizowane, zależy od strategii, którą przygotujemy wspólnie z radą nadzorczą" - powiedział prezes.

"Nie analizowaliśmy jeszcze ewentualnych synergii. Czekamy na wynik wezwania i plany potencjalnego inwestora. Wszystko będzie zależało od tego jak bliska będzie współpraca operacyjna obu spółek. Potencjał jest na pewno duży" - dodał.

22 sierpnia spółka podpisała umowę kredytową z Raiffeisen Bank Polska, która zapewnia limity kredytowe na kwotę 83 mln zł. Pozwoli to grupie zrefinansować zadłużenie kredytowe oraz zmieni strukturę długu. Dzięki temu PKM Duda będzie przeznaczać większą część nadwyżek finansowych na rozwój.

"Ta umowa pozwala nam ruszyć z planami inwestycyjnymi, ale takimi, które nie będą skokowo zwiększać naszego zadłużenia. To muszą być przemyślane, szybko zwracające się inwestycje - w terminie do 36 miesięcy - abyśmy w sensownym czasie odbudowywali EBITDA" - powiedział prezes.

"W przyszłym roku planujemy inwestycje w zakład produkcyjny w Grąbkowie, głównie w chłodnictwo. To nam pozwoli myśleć o wejściu w handel nowoczesny. W II połowie 2015 r., gdy inwestycja się zakończy, będziemy mogli to rozważyć" - dodał.

Formela poinformował, że grupa ma w planach rozszerzenie obszaru dystrybucji.

"W segmencie handlowym mamy już ograniczone możliwości redukcji kosztów. Chcemy rozszerzyć obszar jego działalności. Interesują nas województwa: podlaskie, lubelskie, kujawsko-pomorskie i pomorskie, a także okolice Wrocławia i Dolnego Śląska - powiedział.

"W grę wchodzi kilka opcji. Po pierwsze wynajęcie hurtowni. Po drugie jej wybudowanie, gdzie nakłady inwestycyjne to kilka milionów złotych, ale próg rentowności osiąga się po 2,5-3,5 roku. Po trzecie, przejęcie działającej hurtowni, jednak w tym przypadku wyceny są na razie nie do zaakceptowania i nie ma zbyt wielu podmiotów, którymi warto się zainteresować" - dodał.

Prezes zaznaczył, że w najbliższym czasie nie należy się spodziewać poprawy wyników segmentu dystrybucyjnego.

"Najpierw musimy rozszerzyć obszar naszej działalności. To nie jest kwestia 3-6 miesięcy, ale raczej 9-18 miesięcy" - powiedział.

Formela poinformował, że przyszłoroczny CAPEX wyniesie ok. 23-30 mln zł.

"Chyba że doszłoby do nabycia Ferma-Polu od MSP, wtedy nakłady byłyby wyższe" - dodał.

Na początku sierpnia MSP dopuściło do kolejnego etapu procesu prywatyzacji PPH Ferma-Pol sześć podmiotów, w tym spółkę Agro Duda z grupy PKM Duda.

PZU

Zysk netto grupy PZU w II kwartale 2014 roku wzrósł do 959,9 mln zł z 837,2 mln zł rok wcześniej - podała spółka w komunikacie. Zysk PZU okazał się lekko powyżej oczekiwań rynku, który spodziewał się, że wyniesie on 904,7 mln zł.

Oczekiwania dziesięciu biur maklerskich co do wyniku netto za II kwartał wahały się od 774 mln zł do 969 mln zł.

Zysk netto w II kwartale 2014 r. wzrósł 15 proc. rdr i 26 proc. kdk.

Po pierwszej połowie 2014 r. zysk netto grupy PZU wynosił 1,72 mld zł, czyli wzrósł o 2,7 proc. rdr.

Wskaźnik ROE w I półroczu 2014 roku wyniósł bowiem 27,5 proc. i był wyższy o 3,2 p.p. niż w analogicznym okresie w 2013 roku.

Składka przypisana brutto grupy w II kwartale wyniosła 4083,9 mln zł. Składka okazała się zgodna z oczekiwaniami analityków, którzy liczyli, że wyniesie ona 4062,8 mln zł (w przedziale oczekiwań 4003-4128 mln zł).

Składka w II kwartale 2014 r. pozostała na poziomie ubiegłorocznym i spadła 6 proc. kdk.

Odszkodowania netto wyniosły w drugim kwartale 2014 roku 2753,9 mln zł. Rynek spodziewał się tymczasem odszkodowań na poziomie 2749 mln zł w przedziale oczekiwań 2700-2823 mln zł.

Odszkodowania wzrosły 1 proc. rdr i 3 proc. kdk.

Wynik na działalności lokacyjnej w II kwartale wyniósł według wyliczeń PAP 822,6 mln zł, czyli był 19 proc. lepszy niż oczekiwał rynek (690,3 mln zł). Wynik lokacyjny wzrósł 52 proc. rdr i 54 proc. kdk.

Po pierwszej połowie 2014 r. wynik na działalności inwestycyjnej wyniósł 1,36 mld zł, czyli wzrósł 40,1 proc. rdr.

Koszty operacyjne wyniosły w II kwartale 2014 r. 896,9 mln zł, czyli były 5 proc. wyższe od oczekiwanych przez rynek (851,5 mln zł). Koszty wzrosły 11 proc. rdr i 7 proc. w ujęciu kwartalnym.

W I półroczu 2014 roku wskaźnik mieszany dla ubezpieczeń majątkowych i pozostałych osobowych wynosił 86,1 proc., podczas gdy rok wcześniej 82,3 proc.

Spółka podała, że obecnie trwają prace nad strategią grupy PZU na lata 2015 - 2018.

TVN

Zysk netto grupy TVN, przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej, wyniósł w II kwartale 2014 roku 115,08 mln zł i okazał się zgodny z konsensusem na poziomie 109,2 mln zł zysku.

Prognozy analityków wahały się w przedziale 93,5-133 mln zł zysku netto.

Zysk operacyjny grupy w II kwartale 2014 roku wyniósł 165,5 mln zł i był zgodny ze średnią prognoz na poziomie 165 mln zł.

EBITDA grupy TVN w drugim kwartale wyniosła 185,5 mln zł, wobec konsensusu na poziomie 182,3 mln zł. Z kolei skorygowana EBITDA TVN w drugim kwartale wyniosła 175 mln zł wobec 171 mln zł w analogicznym okresie roku ubiegłego.

Przychody ze sprzedaży grupy wyniosły w tym okresie 433,9 mln zł i były zbliżone do konsensusu na poziomie 446,9 mln zł.

Wskaźnik dług netto/EBITDA grupy TVN na koniec drugiego kwartału wyniósł 4,1x. Dług netto na koniec pierwszego półrocza wyniósł 2,08 mld zł.

TVN podał, że platforma nC+ na dzień 30 czerwca miała 2,2 mln abonentów (-6 proc. rok do roku). Miesięczne ARPU z usług abonamentowych w I poł. roku wyniosło 67,6 zł (+5 proc. rok do roku). EBITDA nC+ wyniosła w pierwszym półroczu 221 mln zł (+45 proc. rok do roku).

Udział TVN w zysku nC+ osiągnął w pierwszym półroczu 22,3 mln zł, na tle 4,7 mln zł straty w I poł. 2013 r. Z kolei udział w zysku Onet osiągnął 1,7 mln zł, w porównaniu do 4 mln zł w I poł. 2013 r.

Udział całego portfolio kanałów TVN w całodziennej oglądalności w komercyjnej grupie docelowej spadł rok do roku do 21,9 proc. w drugim kwartale. TVN podał, że główną przyczyną spadku była "słaba popularność oferty programowej głównego kanału wśród widzów".

"Wyciągnęliśmy wnioski z wyników naszej wiosennej ramówki programowej i wprowadziliśmy znaczne zmiany do oferty w sezonie jesiennym, który, jak oczekujemy, będzie korzystniejszy dla TVN. Bieżące poziomy sprzedaży wskazują, że w trzecim kwartale można oczekiwać wysokiego jednocyfrowego tempa wzrostu przychodów Grupy TVN związanych z reklamą" - powiedział, cytowany w komunikacie prasowym Markus Tellenbach, prezes TVN.

W pierwszym półroczu TVN na poziomie skonsolidowanym miał 784,3 mln zł przychodów ze sprzedaży, 278,3 mln zł EBITDA, 244,2 mln zł EBIT oraz 126,2 mln zł zysku netto przypadającego na akcjonariuszy jednostki dominującej.

QUMAK

Qumak pracuje obecnie nad nowym pomysłem biznesowym, o którym poinformuje w ciągu miesiąca. Obecny backlog informatycznej spółki ma wartość 501 mln zł, w tym 195 mln zł na drugą połowę roku. Qumak ma złożone oferty na 531 mln zł.

"Od jakiegoś czasu pracujemy nad nowym pomysłem biznesowym i ogłosimy go w ciągu miesiąca. Obecnie nie mogę podać szczegółów, jedynie powiem, że nie będziemy potrzebowali na to finansowania zewnętrznego i nie chodzi o związki kapitanowe z innymi firmami" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami prezes Qumaka Paweł Jaguś.

"Szczegóły ogłosimy w ciągu około miesiąca" - dodał.

Wcześniej szef Qumaka informował, że spółka jest mocno zdeterminowana na akwizycje, które wzbogacą spółkę o nowe kompetencje. Na konferencji Jaguś zwrócił uwagę, że czerwcowe walne wbrew propozycji zarządu uchwaliło wypłacenie łącznie 10,38 mln zł na dywidendę, podczas gdy zarząd proponował, by na wypłatę trafiło 2,59 mln zł.

W środę przed sesją Qumak podał wyniki za pierwsze półrocze 2014 r. Zysk netto w tym okresie wzrósł do 4 mln zł z 1,3 mln zł skorygowanego zysku rok wcześniej, a przychody zwiększyły się do 293,2 mln zł z 222,3 mln zł. Marża brutto wzrosła do 14,9 proc. z 14,6 proc.

Zarząd spółki optymistycznie patrzy na drogą połowę 2014 r.

"Mamy powody do optymizmu ze względy na wysoki backlog, który ma wartość ponad 0,5 mld zł, w tym 195 mln zł na drugą połowę roku, a na pewno jeszcze coś do backlogu dołożymy" - powiedział Jaguś.

"Należy też pamiętać, że zwykle około 60 proc. marży brutto i przychodów realizujemy w drugim półroczu. Biorąc pod uwagę statystykę łatwo więc oszacować, że zysk brutto powinien przekroczyć w drugim półroczu 60 mln zł, a przychody w całym roku 600 mln zł. Marża brutto na sprzedaży powinna się poprawić w drugim półroczu" - powiedział Jaguś.

Jaguś powiedział, że spółka ma złożone oferty w przetargach łącznie za 531 mln zł, a średnia skuteczność ofertowania to 37 proc.

"Wydaje się więc, że mamy bardzo duży potencjał do wzrostu portfela" - powiedział.

Wiceprezes ds. finansowych Aleksander Plata poinformował, że w drugiej połowie roku należy spodziewać się dodatnich przepływów z działalności operacyjnej, ale ze względu na specyfikę kontraktów nie wiadomo, czy całkowicie uda się odwrócić ujemne przepływy z pierwszego półrocza. Powiedział też, że ze względu na rekordowe wyniki w III kw. 2013 r. nie należy spodziewać się poprawy wyników rdr w III kw. 2014 r.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)