Przełomowy wyrok przeciw lichwiarzowi

"Dziennik Polski" opisuje sprawę pana Ireneusza, który pożyczył od lichwiarza 45 tys. zł. Ten, za spłatę długu żądał aż 3 mln zł odsetek! Wszystko teoretycznie w świetle prawa. Na szczęście radomski sąd stanął po właściwej stronie.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia

Drobny przedsiębiorca z Grójca pożyczył przed laty 45 tys. zł. Teraz niejaki pan T., u którego pan Ireneusz się zadłużył, żąda 3 mln zł odsetek. Jakby tego było mało - codziennie do kwoty zadłużenia dolicza 1 proc. wartości pożyczki. Cztery lata temu majątek pana Ireneusza zajął komornik.

- Ireneusz oddał już lichwiarzowi kilkanaście razy więcej niż pożyczył, a nadal nie ma spokoju. Wszystko odbywa się pod osłoną prawa i tych, którzy mają bronić jego przestrzegania - mówi Władysław Żądłowski. To właściciel firmy, który sam kilka lat wcześniej o mało nie stracił całego majątku w podobny sposób. Zaciągnął niewielki dług u przedsiębiorcy ze Śląska, który zajmował się udzielaniem "szybkich pożyczek".

Umowa notarialna była tak sformułowana, że dłużnik nie miał szans na oddanie zobowiązania. Zapisano w niej odsetki karne w wysokości 100 proc. rocznie. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Krakowie, który wydał korzystny dla Żądłowskiego wyrok, powołując się na "zasady współżycia społecznego" zawarte w Konstytucji. Kiedy przedsiębiorca usłyszał o sprawie pana Ireneusza postanowił pomóc.

Kiedy Żądłowski został dopuszczony do sprawy pana Ireneusza przed radomskim Sądem Okręgowym powołał się on na swój wyrok z Krakowa. W efekcie sąd ustalił, że pan Ireneusz spłacił pożyczkodawcy o ponad 300 tys. zł więcej niż powinien.

- Logiczne, że zaraz wystąpiliśmy o zwrot całej nadpłaconej kwoty - wyjaśnia pan Władysław. Sytuacja przybrała na tyle korzystny obrót, że pan Ireneusz może nie tylko uwolnić się od długu, ale także odzyskać pieniądze, które spłacał przez lata.

Pomimo tego, że od kilku lat obowiązuje ustawa antylichwiarska, to wciąż zdarzają się tacy, którzy bez skrupułów wykorzystują ludzi i obchodzą prawo. Miała ona chronić kredytobiorców przed wygórowanymi opłatami oraz lichwiarskim oprocentowaniem. Jednak cwaniacy znaleźli sposób i przerzucają wysokie koszty w opłaty manipulacyjne czy ubezpieczenia pożyczek. Często także ukrywają zapisy w umowach notarialnych, których ludzie niestety wciąż nie czytają.

Wybrane dla Ciebie
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos