Przerwa do czwartku w walnym zgromadzeniu JSW ws. kopalni Krupiński (krótka)
Nadzwyczajne walne zgromadzenie Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), zwołane m.in. w sprawie podjęcia decyzji o przyszłości kopalni Krupiński, przerwało obrady do czwartku. Wniosek o przerwę zgłosił przedstawiciel głównego akcjonariusza spółki - Skarbu Państwa.
29.11.2016 11:55
Rozpoczęte we wtorek obrady mają został wznowione w czwartek 1 grudnia o godzinie 12. Uchwałę w sprawie przerwy podjęto kwalifikowaną większością ponad dwóch trzecich głosów, bez sprzeciwu ze strony żadnego z akcjonariuszy.
Przedstawiciel Skarbu Państwa Paweł Skopiński wniosek o ogłoszenie przerwy w obradach argumentował potrzebą czasu, by przed podjęciem decyzji przeanalizować dodatkowe informacje dotyczące JSW.
"Ze strony Skarbu Państwa, w trosce o to, aby rozstrzygnięcia były jak najlepsze z punktu widzenia spółki, akcjonariuszy, Skarbu Państwa, potrzebujemy trochę czasu, aby ocenić, zapoznać się z dodatkowymi okolicznościami dotyczącymi kopalni Krupiński, które wpłynęły do nas niedawno, dotyczące prognoz rozwoju spółki" - argumentował Skopiński.
"Wniosek jest nagły; wiąże się z tym, że musimy przeanalizować wszelkie, dosłownie wszelkie, aspekty mające wpływ na decyzję dotyczącą punktu 6 porządku obrad (chodzi o kopalnię Krupiński - PAP); musimy to zrobić z dochowaniem należytej staranności" - powiedział przedstawiciel resortu energii.
"Kontynuujemy cały czas uzgodnienia z instytucjami finansowymi; w tych uzgodnieniach pojawiły się nowe okoliczności dotyczące danych finansowych, zawartych w raporcie Domu Maklerskiego PKO BP SA, które mają wpływ na ocenę sytuacji finansowej spółki, zatem chcielibyśmy je dokładnie przeanalizować i po dogłębnej analizie powrócić do rozpatrywania punktów porządku obrad w czwartek o godzinie dwunastej" - dodał Skopiński.
Zgodnie z wcześniejszymi decyzjami zarządu i rady nadzorczej JSW, które teraz ma zatwierdzić - lub nie - walne zgromadzenie JSW, przynosząca straty kopalnia węgla kamiennego Krupiński w Suszcu (Śląskie) miałaby trafić do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Trafiają tam kopalnie, gdzie wydobycie węgla ma zostać zatrzymane. Przeciwko zamknięciu kopalni protestowali związkowcy oraz samorządowcy.
Na przełomie września i października JSW przekazała już do SRK ruch Jas-Mos - część kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, jednak złoże Jas-Mosu nadal jest eksploatowane.
Według wcześniejszych informacji JSW i przedstawicieli Ministerstwa Energi, w przypadku przekazania kopalni do SRK, na terenie Krupińskiego miałoby powstać centrum logistyczne grupy JSW, nadal też będzie eksploatowany metan ze złóż tej kopalni.
Zarząd JSW gwarantuje, że w związku z przekazaniem kopalni do SRK nikt z 2,2-tysięcznej załogi nie straci pracy - górnicy przejdą do innych kopalń JSW lub skorzystają z osłon socjalnych, głównie tzw. urlopów górniczych.
W ciągu ostatniego miesiąca sytuację kopalni Krupiński, która w minionych 10 latach przyniosła w sumie blisko 1 mld zł strat, analizować specjalny zespół, powołany przez ministra energii na wniosek Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Katowicach. Jak dotąd resort energii nie podał, jakie są efekty prac zespołu. Nieoficjalnie wiadomo, że zespół wypracował rekomendację, do której jednak zgłoszono zdania odrębne.
Przekazanie kopalni Krupiński do SRK to jedno ze zobowiązań podjętych przez JSW w umowie restrukturyzacyjnej zawartej z instytucjami finansowymi, które objęły obligacje spółki. Obligatariusze zgodzili się m.in. na odroczenie płatności o pięć lat, najdalej do końca marca 2025 r.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski mówił w październiku br., że brak decyzji ws. przekazania kopalni Krupiński do SRK oznaczałby wygaśnięcie umowy restrukturyzacyjnej zawartej z bankami.
Według niedawnej decyzji Komisji Europejskiej, która zaakceptowała blisko 8-miliardową pomoc publiczną na restrukturyzację polskiego górnictwa, kopalnia Krupiński miałaby trafić do SRK w pierwszym kwartale przyszłego roku.