Przy rekrutacji na studia nie zawsze liczy się wiedza
Część uczelni podczas rekrutacji faworyzuje absolwentów studiów pierwszego stopnia, którzy skończyli słabe szkoły, ale mają wysoką średnią. Tymczasem nie jest tajemnicą, że piątka piątce nierówna. A to właśnie ocena z dyplomu i średnia ze studiów licencjackich są najczęściej kryteriami przy rekrutacji na studia drugiego stopnia.
"Z pewnością nie jest to sprawiedliwe, bo nie weryfikuje w żaden sposób wiedzy kandydatów. Trójkowy student Uniwersytetu Warszawskiego czy Jagiellońskiego może umieć więcej niż piątkowy niejednej podrzędnej uczelni" - mówi Piotr Muller, przewodniczący Parlamentu Studentów RP.
"Prawo do studiów finansowanych z budżetu państwa, a nawet sam status studenta, jako uprawniający do pomocy finansowanej ze środków publicznych, powinny być przyznawane i odbierane na podstawie jasnych i jednolitych w skali kraju przesłanek. Tymczasem praktyka rekrutowania budzi wątpliwości" - uważa Marcin Chałupka, ekspert w dziedzinie prawa o szkolnictwie wyższym.
(AS)