Przyjęto decyzję o likwidacji spółki LEO LT

Litewska narodowa spółka inwestycyjna, która miała realizować projekty energetyczne - budowę nowej elektrowni atomowej i dwóch mostów energetycznych (litewsko-polskiego i litewsko-szwedzkiego) zostanie zlikwidowana. Taką decyzję podjęto w piątek większością głosów podczas nadzwyczajnego zebrania akcjonariuszy.

04.09.2009 | aktual.: 04.09.2009 13:25

Za likwidacją spółki opowiedzieli się przedstawiciele litewskiego rządu, a przeciwko - przedstawiciele prywatnego inwestora - "NDX energia".

W ocenie litewskiego rządu, likwidacja LEO LT pozwoli na demonopolizację sektora energetycznego.

W marcu tego roku Sąd Konstytucyjny orzekł, że przyjęta ustawa o powołaniu LEO LT jest sprzeczna z konstytucją; nie zapewnia przejrzystości finansowania budowy siłowni atomowej i sprzyja monopolizacji rynku. W lipcu Sejm znowelizował ustawę; zwiększył udział rządu w spółce, a także wyraził zgodę, by rząd podjął decyzję w sprawie likwidacji spółki LEO LT bądź jej reorganizacji.

Likwidacji spółki żądała też prezydent Dalia Grybauskaite.

Ustawa o powołaniu narodowego inwestora strategicznego została przyjęta w lutym ubiegłego roku. LEO LT (Lithuanian Electricity Organisation) była największym na Litwie przedsiębiorstwem z udziałem kapitału państwowego i prywatnego. Rząd posiada 62 proc. udziału, a "NDX energia" - 38 proc.

W ocenie eksperta elektroenergetyki Władysława Mielczarskiego z Politechniki Łódzkiej, który pełni również funkcję europejskiego koordynatora ds. połączeń energetycznych Niemiec, Litwy i Polski, od dawna przygotowywana i oczekiwana decyzja o likwidacji LEO LT, nie utrudni planowanych inwestycji, a przez zmianę i uproszczenie struktur może je nawet ułatwić.
_ Te organizacyjne sprawy nie będą miały znaczenia dla inwestycji _ - zaznaczył Mielczarski. _ To może nawet przyspieszyć działania _ - dodał.

Ponieważ, np. w przygotowanie budowy mostu energetycznego do Polski LEO LT nie była zaangażowana - bo robi to spółka LitPol Link, której udziałowcami są: polski PSE-Operator i Lietuvos Energija - nie wpłynie to na projekt mostu Litwa-Polska- powiedział prof. Mielczarski.

_ W przypadku elektrowni atomowej, decyzja o likwidacji LEO LT, nie powinna mieć wpływu na realizację inwestycji, ponieważ głównym problemem jest znalezienie strategicznego partnera, który zaoferuje fundusze i dostęp do nowoczesnych technologii jądrowych _ - powiedział.

Na mocy zobowiązań wobec UE, Litwa musi wyłączyć w elektrowni w Ignalinie jedyny pracujący w niej reaktor radzieckiej konstrukcji o mocy 1,5 tys. MW. W zamian litewski rząd planuje zbudować nowoczesną siłownię Ignalina II (Visagino) przy finansowym współudziale Estonii, Łotwy i Polski. Planowano, że pierwszy reaktor miałby ruszyć do 2018 roku, a 2 lata później miałaby rozpocząć się budowa drugiego reaktora.

Media donosiły o słabnącym zainteresowaniu samej Litwy tym projektem. Prezydent Grybauskaite powiedziała 30 lipca, iż należy uwzględnić fakt, że nowe elektrownie atomowe, tuż przy litewskiej granicy, zamierzają budować państwa sąsiednie: Białoruś w odległości 50 km od Wilna i Rosja w obwodzie kaliningradzkim.
_ Uwzględniając, że energia atomowa jest kwestią geopolityczną, wiedząc, że wokół nas będą budowane siłownie, powinniśmy zastanowić się, w co lepiej inwestować: w wiatraki, geotermię, biomasę, spalanie odpadów czy w energię atomową _ - mówiła Grybauskaite.

Na początku sierpnia media pisały, że rosyjski Energoatom zachęca Polskę, Litwę i Niemcy do udziału w projekcie elektrowni atomowej w Kaliningradzie, z którego Polska mogłaby uzyskać kilkaset megawatów energii.

Litwa chce przeprowadzić tzw. most energetyczny z leżącego na południowym zachodzie kraju miasta Alytus do polskiego Ełku. Linia o mocy 1000 MW i napięciu 400 kV ma liczyć 154 km, z tego 106 km po stronie polskiej, a - 48 po litewskiej. Budowa może kosztować ok. 237 mln euro. Oprócz tego, aby wykorzystać pełną moc mostu, trzeba będzie wzmocnić systemy energetyczne obu krajów. Szacuje się, że strona litewska na ten cel ma wydać około 100 mln euro, a strona polska - około 600 mln euro.

Podobny most energetyczny Litwa chce wybudować z Kłajpedy do szwedzkiego Nybro lub Hemsjo. Połączenie Nordbalt (SwedLit) miałoby przebiegać 340 km po dnie Bałtyku. Planowana linia pozwalałaby na przesyłanie 700-1000 MW prądu. Koszt budowy szacowany jest między 516 a 738 milionów euro. Budowa miałaby się zakończyć do 2015 r.

Połączenia mają doprowadzić do większego bezpieczeństwa energetycznego Litwy i państw bałtyckich, umożliwić eksport energii z nowej elektrowni atomowej. Polska oprócz możliwości importu energii wzmocni system energetyczny na północnym wschodzie kraju. Oba mosty są w fazie planowania i przygotowania inwestycji.

Aleksandra Akińczo

Źródło artykułu:PAP
energialitwaenergetyka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)