Przywileje dla opozycjonistów z PRL. Kto i jak może starać się o pieniądze?
Od 31 sierpnia opozycjoniści walczący z PRL mogą starać się o dodatkowe pieniądze. Działaczom antykomunistycznym oraz ofiarom represji w najtrudniejszej sytuacji finansowej przysługiwać będzie specjalny zasiłek - przypomina Instytut Pamięci Narodowej.
26.07.2015 | aktual.: 26.07.2015 12:50
Prezes IPN-u, doktor Łukasz Kamiński wyjaśnia, że Instytut postanowił pomóc byłym opozycjonistom w procesie uzyskiwania statusu weterana opozycji antykomunistycznej i w konsekwencji świadczeń. Instytut przygotował stronę internetową www.ipn.gov.pl/opozycja, na której można znaleźć wnioski i szczegóły dotyczące całej procedury.
IPN ma za zadanie przygotowywać zaświadczenia dla Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, który będzie przyznawał świadczenia. Prezes Kamiński, zachęcając do jak najszybszego kontaktu opozycjonistów tłumaczy, że procedura wyrobienia takiego zaświadczenia może być czasochłonna. Znalezienie w bardzo dużym archiwum odpowiednich dokumentów mogą ułatwić i przyspieszyć informacje działaczy opozycji, w jakich strukturach działali, czy kiedy i gdzie byli represjonowani. IPN ma też za zadanie między innymi wykazać, że dana osoba nie współpracowała z komunistycznymi służbami.
Łukasz Kamiński apeluje też, by w pierwszej kolejności zgłaszały się do IPN osoby znajdujące się w naprawdę trudnej sytuacji ekonomicznej. Na realizację ustawy w tym roku zostaną tylko 4 miesiące stąd apel do osób najbardziej potrzebujących lub o przekazywanie do IPN-u informacji o takich osobach, tak by z pieniędzy mogły skorzystać jeszcze w tym roku.
Opozycjoniści mogą liczyć na jednorazową pomoc finansową, do wykorzystania na przykład na zakup wózka inwalidzkiego lub innego sprzętu. Mogą też otrzymać świadczenia na rok lub dłuższy okres w zależności od spełnienia kryterium niskich dochodów.
Standardowy zasiłek ma wynosić 400 zł miesięcznie. Przysługiwać będzie on osobom, które jeśli żyją samotnie mają mniej na utrzymanie niż wynosi 120 proc. najniższej emerytury. W przeciwnym wypadku jest to maksymalnie do 100 proc. najniższej emerytury.