PTC chce zmniejszenia asymetrii stawek MTR i skrócenia czasu obowiązywania

27.1.Warszawa(PAP) - Polska Telefonia Cyfrowa (PTC), operator sieci komórkowej Era, domaga się zmniejszenia asymetrii stawek MTR ustalonej przez Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) i skrócenia czasu obowiązywania asymetrii dla nowowchodzących operatorów - podał PTC we wtorkowym komunikacie.

PTC opowiada się też za płaceniem asymetrycznych stawek MTR jedynie w zakresie, w którym dotyczą one połączeń zakańczanych w nowo budowanych sieciach, co zdaniem Ery, zapobiegnie promowaniu nieefektywności. PTC wnioskuje za sprowadzeniem asymetrii stawek MTR do "rozsądnego poziomu wyznaczonego np. przez średnią europejską" oraz za poddaniem poziomu asymetrii stawek MTR takim regulacjom jak w Europie, czyli sprowadzeniem do symetrii najpóźniej do 4 lat od rozpoczęcia działalności nowowchodzącego operatora.

"PTC nie zgadza się z decyzją Prezesa UKE w zakresie stawki MTR, która znacznie pogarsza warunki do prowadzenia inwestycji w infrastrukturę telekomunikacyjną. Dodatkowo, błędna decyzja Prezesa UKE w połączeniu z negatywnymi warunkami rynkowymi związanymi z kryzysem gospodarczym w jeszcze większym stopniu spowolni rozwój polskiego sektora telekomunikacyjnego. Budzi to zdziwienie biorąc pod uwagę, że - dla przykładu - w Niemczech trzech na czterech operatorów komórkowych złożyło już do Regulatora wnioski o niewielkie podwyższenie wartości MTR do poziomu ok. 8 eurocentów (w Polsce MTR wynosi ok. 5 eurocentów), z czego jeden z nich został już rozpatrzony pozytywnie" - podała PTC w komunikacie.

"W tym samym czasie inny uczestnik rynku, operator P4, utrzymuje swoje stawki MTR na poziomie 57 gr./min. (ok. 13 eurocentów), przez co pozostali operatorzy zmuszeni są składać wnioski do Prezesa UKE o wydanie decyzji zmniejszającej asymetrię stawek MTR licząc na to, że Prezes UKE obniży stawki MTR P4 do racjonalnego poziomu. Bez takiej korekty rynek odczuwał będzie niespotykaną na skalę europejską asymetrię stawek MTR" - dodała.

"Negatywne konsekwencje niczym nie uzasadnionej różnicy o wysokości ponad 150 proc. ponoszą operatorzy komórkowi z niższymi stawkami MTR, operatorzy stacjonarni oraz wszyscy ich klienci. Należy oczekiwać, że cały rynek nie zgodzi się z takim subwencjonowaniem jednego podmiotu i że większość operatorów złoży odpowiednie wnioski do UKE lub zwróci się z prośbą o interwencję do UOKiK" - podano także.

Średnia asymetria stawek, czyli różnica pomiędzy stawkami operatorów infrastrukturalnych, a stawkami tych, którzy korzystają w mniejszym lub większym zakresie záich infrastruktury, wynosi obecnie w Unii Europejskiej ok. 31,25 proc. (bez Polski).

PTC podkreśla, że w związku z decyzjami UKE hurtowe stawki MTR za zakańczanie połączeń w sieciach Polkomtela, Centertela i PTC zostały od stycznia 2009 roku znacznie obniżone, a tymczasem nowi operatorzy wciąż utrzymują swoje stawki MTR na tym samym poziomie, przez co asymetria osiąga niespotykanie wysoki poziom na skalę europejską - ok. 160 proc.

"Bezpośrednim skutkiem tej sytuacji jest wielkich rozmiarów transfer pieniędzy od operatorów infrastrukturalnych, operatorów stacjonarnych oraz ich abonentów (wysokie stawki MTR mają w części odbicie w wyższych stawkach detalicznych do tych sieci do operatorów nowowchodzących)" - podała PTC.

"Oceniamy, że największy beneficjent asymetrii stawek MTR, operator P4 zarobi w ten sposób dodatkowe 1-1,5 mld złotych (do końca 2013 roku), którymi to pieniędzmi będzie mógł dofinansować - bez żadnej kontroli - wybraną przez siebie dziedzinę własnej działalności lub wykorzystać na cele nie związane bezpośrednio z prowadzoną działalnością telekomunikacyjną" - dodała spółka.

PTC podkreśla, że opublikowane 16 grudnia 2008 r. stanowisko UKE dot. asymetrii stawek MTR w praktyce dopuszcza wzrost asymetrii z ok. 65 proc. wágrudniu 2008 r. do 160 proc. w styczniu 2009 r.

"Według tego stanowiska Prezes UKE chce również przedłużenia asymetrii do końca 2013 roku, co w przypadku P4 będzie oznaczało, że operator ten będzie miał wyższe stawki przez ponad 8 lat po wejściu na rynek" - podała PTC.

Spółka podkreśla też, że Europejska Grupa Regulatorów (ERG), której członkiem jest Prezes UKE, zaleciła na początku 2008 roku likwidowanie wszelkich asymetrii stawek MTR, których przyczyny kosztowe nie byłyby poza kontrolą operatora (co w tych przypadkach nie występuje). ERG podejmuje dalsze energiczne działania mające na celu usunięcie z rynku wspólnotowego asymetrii stawek MTR, co ma nastąpić w większości krajów Unii do końca 2011.

"Analogiczne stanowisko ma Komisja Europejska. W planowanych zaleceniach dotyczących zakańczania połączeń w sieciach stacjonarnych i mobilnych Komisja Europejska proponowała usunięcie asymetrii stawek MTR do końca 2011 r. a w kolejnej propozycji zamieniła to na okres 4 lat od wejścia na rynek operatora" - podała PTC.

PTC podkreśla, że "irracjonalny poziom asymetrii stawek MTR" wdrożony w Polsce powoduje zachwianie stanu konkurencji na rynku detalicznym usług świadczonych w sieciach mobilnych.

"Operatorzy nowowchodzący, którzy pozbawieni są jakiejkolwiek kontroli, na co nadwyżka przychodów zátytułu wyższej stawki MTR, jest wykorzystywana, mogą subsydiować ceny usług detalicznych do poziomu, który jest nieosiągalny dla pozostałych operatorów sieci ruchomej. W ten sposób stwarza to nierówne szanse operatorów na konkurowanie na rynku detalicznym" - podał PTC.

"Warto też zauważyć, że istnienie na rynku podmiotów, które korzystają z asymetrii stawek MTR powoduje również problemy w konkurowaniu operatorów MVNO, którzy nie są wástanie osiągać tego typu przychodów (nie mają zysków ze stawki MTR). Należy przypuszczać, że słaby rozwój rynku MVNO lub jego schyłek w Polsce może być spowodowany właśnie asymetrią stawek MTR" - ocenia PTC.

Pod koniec września 2008 roku UKE zdecydował o nowym harmonogramie obniżek stawek z tytułu zakańczania połączeń głosowych w publicznych ruchomych sieciach telefonicznych MTR (Mobile Termination Rates) zakładającej ich zmniejszenie od 1 stycznia 2009 r. do 21,62 groszy z 33,87 groszy, a od 1 lipca 2009 r. do 16,77 groszy.(PAP)

bas/ pam/