Publikacje makro w centrum uwagi
Wczoraj rynek poznał dwie istotne publikacje fundamentalne. Obie znacznie odbiegały od prognoz analityków i obie odbiły się czkawką w zachowaniu rynku walutowego. Pierwszą z nich, odczytaną o 14.15, był raport ADP o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym w USA.
02.09.2010 11:34
Inwestorzy przywiązują zwykle dużą wagę do tej figury, jako że jest ona pewnego rodzaju zmienną wyprzedzającą w stosunku do piątkowej publikacji o zmianie miejsc pracy w sektorze pozarolniczym w USA (bez wątpienia najistotniejszej figury w ciągu każdego miesiąca). Tak było i tym razem. Na wieść o danych dużo gorszych od prognoz, silnie osłabił się amerykański dolar. Szczególnie zauważalne ruchy wykonały pary USDCHF oraz USDJPY. Pierwsza z nich ustanowiła dzięki temu tegoroczne minima i niewiele zabrakło jej do spadku poniżej poziomu parytetowego 1:1. Jen natomiast zszedł prawie tak nisko, jak był 24 sierpnia, kiedy to ustanowił 15 letnie minimum.
Drugą, w dniu wczorajszym, istotną publikacją, był indeks ISM dla amerykańskiego sektora produkcyjnego. Z ankiet przeprowadzonych wśród menedżerów logistyki z 300 amerykańskich przedsiębiorstw produkcyjnych (bo w ten sposób powstaje indeks) wynikło, że sytuacja w przemyśle jest dużo lepsza niż prognozowano. Na wieść o tym dolar odrobił wcześniejsze straty i w konsekwencji, zarówno w stosunku do franka i jena, znalazł się dużo wyżej niż przed odczytem raportu ADP.
EURPLN
Kurs EURPLN w dniu wczorajszym zachowywał się bardzo stabilnie i jego wahania nie przekraczały 100 pipsów czyli przeciętnego nocnego spreadu na tej parze. Z jednym jednak wyjątkiem. Wyjątkiem którego cena wynosiła aż 200 pipsów. O tyle bowiem umocnił się złoty na wieść o bardzo dobrym odczycie indeksu ISM. Umocniły się również waluty innych krajów wschodzących m.in. węgierski forint. W najbliższym czasie dowiemy się czy jest to objaw rosnącej skłonności do ryzyka czy jedynie realizacja zysków.
EURUSD
Dzisiaj znowu dużą szansę na odegranie głównej roli mają publikacje fundamentalne. Najważniejsze z nich to nowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w poprzednim tygodniu oraz indeks podpisanych umów kupna domów. Obie publikacje z USA. Prognoza dla pierwszej figury jest na poziomie odczytu sprzed miesiąca i szanse na lespze dane są w granicach 50%. Jeśli chodzi o sytuację techniczną to najbliższym wsparciem będzie poziom 1.2780, będacy wcześniejszym oporem i sforsowany wczoraj. Opór to wczorajszy szczyt na wysokości 1.2850.
GBPUSD
Zakres wahań kursu GBPUSD jest wyznaczony ostatnio przez sierpniowy kanał spadkowy. Tak powinno być również i dziś. Para nie zareagowała wczoraj jednoznacznie na publikacje danych z USA i nie wiadomo tak naprawdę czy dzisiejsze ewentualne lepsze dane będą wspomagać funta czy dolara. Wczoraj za to silny spadek wystąpił po publikacji indeksu PMI dka przemysłu w Wielkiej Brytanii. Kolejna istotna figura z tego kraju jutro o 10:30. Do tego czasu kurs powinien poruszać się w przedziale 1.5270 - 1.5460.
USDJPY
Wczoraj kurs znowu spadł poniżej 84.00 i do 15-letnich minimów zabrakło jedynie 10 pipsów. Sytuacja na tej parze, w przeciwieństwie do EURUSD oraz GBPUSD, jest jednoznaczna pod kątem odczytywania danych fundamentalnych. Lepsze odczyty działać będą na korzyść dolara, gorsze dane natomiast to szansa dla jena. Z punktu widzenia analizy technicznej kurs znajduje się blisko wsparcia, zlokalizowanego na wysokości 83.90. Wybicie ponad 84.50 będzie sygnałem do wzrostu przynajmniej do poziomu 85.00.
Kamil Rozszczypała
IDM SA