Puste półki w Warszawie. "Nie można nawet wody kupić"

Internet obiegają zdjęcia pustych półek w sklepach. Swoją wizytę w warszawskim Lidlu dr Maciej Kawecki opisał jednym zdaniem: "nawet wody nie można kupić". Wirtualna Polska dostała sygnał o wyjątkowym zainteresowaniu produktami z długą datą przydatności w Selgrosie. Trzeba jednak oddać sprawiedliwość: internauci szukają rozsądnych wytłumaczeń, np. niehandlową niedzielą.

Dostaliśmy zdjęcia z warszawskiego Selgrosa. Zdaniem pracownika sklepu półki z makaronami i konserwami są wyjątkowo przetrzebione.
Źródło zdjęć: © WP.PL | WP.PL
Mateusz Madejski

Aktualizacja

- Nawet wody mineralnej nie można kupić... - tak skomentował wizytę w sklepie sieci Lidl w centrum Warszawy dr Maciej Kawecki. - Naprawdę powariowaliśmy... - dodał, sugerując, że puste półki mogą wynikać z obaw przed koronawirusem.

Internauci starali się jednak zachować zdrowy rozsądek. "A skąd wiadomo, że to przez koronawirusa (rozumiem, że takie jest założenie postu)? Może być tysiąc różnych przyczyn. Just sayin", czy "Pandemia niedzieli niehandlowej" - to niektóre z komentarzy pod tweetem byłego urzędnika z resortu cyfryzacji, odpowiadającego za wdrożenie RODO, obecnie dziekana Wyższej Szkoły Bankowej.

Jak się potem okazało, ten konkretny Lidl przygotowywał się do remontu, który zaczął się 1 marca, stąd całościowe opróżnianie półek i lodówek.

- Ludzie masowo wykupują towary z długą datą ważności. Czyli na przykład makarony czy ryż. Również mamy puste półki - opowiada nam anonimowo pracownik sklepu sieci Selgros w Warszawie.

Koronawirus elementem gry politycznej? Minister zdrowia Łukasz Szumowski o "fake newsach". Obejrzyj wideo:

Obraz
© WP.PL | WP.PL

Tak wyglądały półki w sobotę w jednym z warszawskich Selgrosów

W sieci pojawią się także zdjęcia pustych półek po mydłach i żelach antybakteryjnych, ale akurat do dbałości o higienę trudno się przyczepić.

W Polsce wciąż nie ma potwierdzonego przypadku koronawirusa. - Być może go mamy w Polsce, ale ludzie nie mają objawów - powiedział na konferencji Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas. - Nie ma na niego lekarstwa, ale nie należy się go nadmiernie bać - dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł