Rachunek za gaz wyższy nawet o jedną czwartą? Uważaj na taryfy

Przykręcenie kurka z gazem o kilka procent może zmniejszyć rachunek nawet o jedną czwartą - wyliczyła Wirtualna Polska. Chodzi o to, by nie wpaść w wyższą taryfę, w której PGNiG skokowo podnosi opłaty stałe.

Rachunek za gaz wyższy nawet o jedną czwartą? Uważaj na taryfy
Źródło zdjęć: © AFP | Fred Tanneau

08.11.2013 | aktual.: 12.11.2013 08:30

W przypadku rachunku, który dostajemy z gazowni, nie płacimy tylko za gaz. PGNiG oprócz kosztów spalonego paliwa pobiera od nas naliczany co miesiąc abonament i stałą opłatę sieciową. Z kolei od liczby metrów sześc. zużytego gazu zależy zmienna opłata sieciowa.

PGNiG przydziela odbiorców do grupy taryfowej na podstawie zużycia gazu - im jest ono wyższe, tym wyższy numer grupy taryfowej, a co za tym idzie inne opłaty. Stawki abonamentu i opłaty sieciowej nieznacznie różnią się też w zależności od tego, jak często chcemy sprawdzać stan licznika. Najtańszą i zarazem domyślną opcją jest weryfikowanie rzeczywistego poziomu zużycia raz w roku. Jeżeli nie chcemy płacić według prognozy, tylko na podstawie rzeczywistego zużycia, musimy dopłacić ok. 40 zł rocznie. Znacznie większy wpływ na wysokość rachunku ma jednak numer grupy taryfowej.

Gaz tańszy, abonament droższy

Generalnie w wyższej grupie taryfowej za metr sześcienny gazu zapłacimy mniej, ale różnice nie są duże. Przy przejściu z pierwszej do drugiej grupy obniżka wynosi 2,5 gr netto za metr sześc., a przy przejściu z grupy drugiej do trzeciej nieco ponad 1 grosz. Trochę więcej oszczędzimy na zmiennej opłacie sieciowej, odpowiednio 17 gr i 5 gr za każdy metr sześcienny. Jednocześnie jednak przejście do wyższej taryfy wiąże się ze skokowym wzrostem abonamentu i stałej opłaty sieciowej, a to może oznaczać spore podwyżki rachunków.

Szczególnie wyraźnie rośnie opłata sieciowa. O ile w pierwszej grupie taryfowej rocznie wynosi ona po doliczeniu VAT ok. 60 zł, to w drugiej - ponad 200 zł, a w trzeciej - ponad 700 zł. Koszty abonamentu wahają się od ok. 50 zł do ponad 100 zł.

Wyższa taryfa, wyższy rachunek

W rezultacie wyższych stawek opłaty stałej i abonamentu rachunki osób, które minimalnie znalazły się w wyższej taryfie, są wyraźnie zawyżone. Jak policzyliśmy, według stawek Mazowieckiej Spółki Gazownictwa gospodarstwo zużywające 310 metrów sześc. gazu płaci o jedną piątą większe należności niż w przypadku zużycia na poziomie 290 metrów sześc., a na rachunku koszt paliwa stanowi zaledwie połowę kwoty. Tymczasem przy zużyciu na poziomie 1150 metrów sześc. aż dwie trzecie opłat to cena gazu. Jeśli zwiększymy zużycie o 100 metrów sześc. gazu, udział ceny rzeczywiście spalonego paliwa spadnie o prawie 10 pkt. proc., a łączna opłata wzrośnie o jedną czwartą!

Obraz
© (fot. WP.PL)

Choć na ogrzewaniu w zimie, ciepłych posiłkach czy kąpieli oszczędzać dość trudno, to jednak, jak wynika z naszego porównania, czasem może przynieść to bardzo duże korzyści. Kilkuprocentowe zmniejszenie zużycia gazu oznacza nawet o 25 proc. niższe koszty. Oczywiście jest to pewne przybliżenie, zmiana taryfy dotyczyłaby bowiem dopiero następnego roku, w którym spalenie paliwa nie musi być przecież takie same. Nie ulega jednak wątpliwości, że zużycie na poziomie bliskim dolnej granicy grupy taryfowej się nie opłaca. Jeżeli stan licznika pod koniec roku wskazuje zatem, że może nas to spotkać, warto się zastanowić, czy jesteśmy w stanie zmienić nasze nawyki i nieco przykręcić kurki. Gra jest warta świeczki.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (224)