Rada Polityki Pieniężnej sugeruje zakończenie cyklu obniżek stóp
Rada Polityki Pieniężnej zasugerowała, że obniżka stóp procentowych o 0,50 pkt. proc. dopełniła cykl obniżek stóp. Prezes NBP Marek Belka powiedział na konferencji po posiedzeniu RPP, że Rada nie zamyka sobie definitywnie furtki do dalszych cięć stóp.
06.03.2013 | aktual.: 06.03.2013 18:00
W komunikacie po posiedzeniu RPP wskazano, że decyzja RPP "stanowi dopełnienie rozpoczętego w listopadzie 2012 r. cyklu łagodzenia polityki pieniężnej".
Belka wyjaśnił, że RPP otrzymała projekcję inflacji i PKB, która - zdaniem Rady - pokazała, iż istnieje przestrzeń do bezpiecznego obniżenia stóp. - Chcieliśmy, aby to obniżenie stóp nastąpiło w sposób możliwie skondensowany w czasie. Rada uznała, że taka jednorazowa obniżka o 50 pkt. jest właściwą odpowiedzią zarówno na projekcję, jak i na chęć, żeby pewną rundę obniżek zakończyć - powiedział szef banku centralnego.
Belka zaznaczył, że nastawienie RPP można obecnie określić terminem "wait and see" (z ang. czeka i patrzy), które należy rozumieć dosłownie. Prezes NBP dodał, że Rada "nie zamyka sobie definitywnie furtki" do obniżek stóp w następnych miesiącach. - Ale wydaje się, jak mogę oceniać nastroje w Radzie, iż do takiego posunięcia trzeba by było sytuacji, w której dane dotyczące inflacji lub PKB w sposób istotny odbiegały od tego, co mamy w projekcji - powiedział.
Belka poinformował, że projekcja ta zostanie przedstawiona w poniedziałek. Wyjaśnił, że dokument przewiduje w 2013 r. "bardzo stopniowe, jednak zwiększanie dynamiki wzrostu gospodarczego, ale z niskiego poziomu" oraz utrzymywanie się inflacji "mniej więcej koło dolnej granicy przedziału wahań, które stanowią o celu inflacyjnym, czyli gdzieś ok. 1,5 proc.". Dodał, że zgodnie z projekcją w 2014 r. wzrost gospodarczy "bardzo powoli i bardzo stopniowo" będzie się ożywiał, a inflacja "będzie raczej w dolnej granicy przedziału wahań dopuszczalnych".
W komunikacie po posiedzeniu RPP napisano, że napływające dane potwierdzają utrzymywanie się niskiego wzrostu gospodarczego w Polsce, czemu towarzyszy brak presji płacowej i niska presja inflacyjna. W kolejnych kwartałach możliwa jest stopniowa poprawa koniunktury, jednak dynamika PKB prawdopodobnie pozostanie umiarkowana, co nadal będzie ograniczać presję inflacyjną. Taką ocenę wspiera marcowa projekcja inflacji i PKB" - wskazano w komunikacie.
"Biorąc pod uwagę ryzyko kształtowania się inflacji poniżej celu inflacyjnego w średnim okresie, Rada postanowiła ponownie obniżyć stopy procentowe NBP. Marcowa decyzja stanowi dopełnienie rozpoczętego w listopadzie 2012 r. cyklu łagodzenia polityki pieniężnej" - zaznaczono.
W komunikacie wskazano, że według Rady istotne złagodzenie polityki pieniężnej dokonane w ostatnich miesiącach i na marcowym posiedzeniu RPP pozwoli na kształtowanie się inflacji w pobliżu celu w średnim okresie i jednocześnie sprzyja ożywieniu polskiej gospodarki. Podano ponadto, że RPP przyjęła "Raport o Inflacji - Marzec 2013",
Zgodnie z środową decyzją RPP stopa referencyjna została obniżona do 3,25 proc. w skali rocznej, stopa lombardowa do 4,75 proc., stopa depozytowa do 1,75 proc., a stopa redyskonta weksli do 3,50 proc. Uchwała RPP wejdzie w życie 7 marca 2013 r.
Środowa decyzja RPP jest zaskoczeniem dla rynku, jeśli chodzi o skalę cięcia, ponieważ większość ekonomistów oczekiwała cięcia o 25 pb. Spośród 26 ankietowanych przez PAP ekonomistów 19 uważało, że na marcowym posiedzeniu RPP obniży stopy procentowe o 25 pb., a 7 ekonomistów było zdania, że stopy NBP pozostaną na niezmienionym poziomie. Analitycy sugerowali wcześniej, że na marcową decyzję RPP kluczowy wpływ może mieć tzw. projekcja inflacji, z którą Rada miała się zapoznać na posiedzeniu.
Marzec jest piątym miesiącem z rzędu, kiedy Rada decyduje się na obniżenie stóp. Począwszy od listopada ubiegłego roku Rada obniżyła je łącznie o 150 pb.