Radziwiłł: obniżanie deficytu sektora nie powinno dodatkowo hamować PKB
Polska powinna pozostać na ścieżce obniżania deficytu sektora finansów publicznych, jednak skala schodzenia z deficytem i podejmowane działania nie powinny wpływać hamująco na tempo wzrostu PKB - powiedział dyrektor wykonawczy w MFW Dominik Radziwiłł.
26.09.2012 | aktual.: 26.09.2012 12:11
- Polska powinna kontynuować ograniczanie deficytu sektora finansów publicznych, to bardzo ważne, gdyż zwiększa naszą wiarygodność sytuując nas pośród odpowiedzialnych krajów północy Europy. Schodzenie z deficytem nie powinno jednakże dodatkowo hamować wzrostu gospodarczego - powiedział PAP Radziwiłł.
Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli Ministerstwa Finansów deficyt sektora finansów publicznych w 2012 roku powinien być poniżej 3,5 proc. PKB, a w 2013 roku zbliżać się do 3 proc. Wcześniej resort spodziewał się tegorocznego deficytu na poziomie 2,9 proc. PKB, a w przyszłym roku spadku do 2,2 proc.
W ocenie Radziwiłła Rada Polityki Pieniężnej, w sytuacji gdy inflacja nie stanowi kluczowego zagrożenia, powinna skupić się na wspieraniu wzrostu gospodarczego.
- Poziom stóp procentowych jest naturalnie całkowicie suwerenną decyzją RPP, jednakże wydaje się, że w trakcie najbliższych 12-24 miesięcy to nie inflacja stanowi podstawowe zagrożenie, powinniśmy natomiast zdecydowanie wspierać wzrost - podkreślił.
Przedstawiciel Polski w Międzynarodowym Funduszu Walutowym zaznaczył również, że przyjęta do projektu budżetu prognoza wzrostu PKB na 2013 roku na poziomie 2,2 proc. jest konserwatywna.
- Rządowe założenia do budżetu wydają się konserwatywne i słusznie, bo odzwierciedlają ryzyko globalnego spowolnienia gospodarki. Pomimo wielu działań podjętych i deklaracji złożonych w ostatnim czasie przez władze strefy euro, w dalszym ciągu wiele jest niewiadomych i potencjalnie poważnych zagrożeń. Także sytuacja fiskalna w Stanach Zjednoczonych nie nastraja optymistycznie. Te niewiadome będą rzutować na wzrost światowej gospodarki, widać je już w spowolnieniu wzrostu Chin - powiedział Radziwiłł.
- 2013 rok może być bardzo trudnym rokiem dla gospodarki. Polska gospodarka jest odporna na kryzys, co odzwierciedlają także przyjęte przez rząd założenia - 2,2 proc. wzrostu PKB. W 2013 roku to będzie jeden z lepszych wyników wzrostu na świecie - dodał.
Na początku września rząd wstępnie przyjął projekt budżetu na 2013 rok z deficytem 35,6 mld zł. Budżet skonstruowano przy założeniu wzrostu PKB 2,2 proc. i inflacji średniorocznej 2,7 proc. Ostateczną wersję projektu Rada Ministrów powinna przyjąć na posiedzeniu 27 września.
Zdaniem Radziwiłła polski rynek długu ma nadal istotny potencjał wzrostowy. - Po pierwsze można spodziewać się obniżek stóp procentowych, na złotym rynki już to dyskontują, wiarygodność Polski wzrasta, a w światowym systemie jest ogromna ilość pieniądza i wydaje się, sądząc po zapowiedziach największych banków centralnych, że tak pozostanie przez jakiś czas. Dodatkowo każda dobra informacja ze strefy euro będzie działać na naszą korzyść - powiedział.
Bartek Godusławski