Rafalska: nie trzeba więcej urzędników do obsługi programu 500+
- Na pewno nie mamy też dezaktywizacji setek tysięcy kobiet z powodu uruchomienia programu 500+ - oceniła minister rodziny i pracy.
05.04.2017 | aktual.: 05.04.2017 09:08
We wtorek Rada Ministrów zajmowała się dokumentem o systemach wsparcia dla polskich rodzin, w tym podsumowaniem programu "Rodzina 500+". Minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska w Sygnałach Dnia programu 1 Polskiego Radia była w środę pytana o tę kwestię oraz o wsparcie rządu dla żłobków.
Niektórzy eksperci uważają, że pieniądze na żłobki powinny pochodzić nie tylko z Funduszu Pracy, ale też z innych źródeł.
- To nie są tylko pieniądze z Funduszu Pracy. W tej chwili działa program Maluch+, ale mamy też pieniądze ze środków z Europejskiego Funduszu Społecznego na ten cel - stwierdziła Elżbieta Rafalska. Dodała, że w tym roku powstanie 12 tys. dodatkowych miejsc w żłobkach.
- W Polsce dostępem do żłobków jest objętych tylko 9 proc. dzieci. Powstają jednak też prywatne placówki, choć oczywiście samorządowe cieszą się większym zainteresowaniem ze względu na koszty. Stworzenie nowych miejsc zajmie jednak trochę czasu i nie załatwi tego jedna ustawa. Dofinansujemy jednak pobyt ponad 43 tys. dzieci w żłobkach - zadeklarowała Rafalska.
Minister była też pytana, czy korekty w programie 500+ będą wymagały dodatkowych urzędników. - Absolutnie nie, ponieważ to będą zmiany ustawowe. W tej chwili obsługą zajmuje się ponad 5 tys.osób i nie widzę potrzeby, żeby tu dodatkowo kogoś zatrudniać. Tak naprawdę decydują o tym samorządy, bo to one obsługują program Rodzina 500+ - zaznaczyła minister.
Rafalska odpowiadała także na zarzuty PSL, dotyczące tego, że PiS nie chce wprowadzić do programu Rodzina 500+ zasady "złotówka za złotówkę". - Nie zamierzamy likwidować tego mechanizmu, ale trzeba się przyjrzeć jak od działa - powiedziała szefowa resortu rodziny i pracy. Dodała, że w tej chwili korzysta z niego ok. 70 tys. osób, a z programu 500+ miliony polskich dzieci.
Wśród rekomendacji do zmian w programie 500+ były też propozycje dotyczące weryfikowania rodziców samotnie wychowujących dzieci, którzy pobierają 500 zł na dziecko mogą i fikcyjnie zaniżać swoje dochody. - Głównym celem jest doprecyzowanie zapisów, by w różnych gminach nie zapadały odmienne decyzje - wyjaśniła minister.
Min. @E_Rafalska w @RadiowaJedynka: głównym celem jest doprecyzowanie przepisów, aby nie było sytuacji, że w różnych gminach wyd. różne dec. -- Ministerstwo Rodziny (@MRPiPS_GOV_PL) 5 kwietnia 2017
- Na pewno nie mamy też dezaktywizacji setek tysięcy kobiet z powodu uruchomienia programu 500+ - dodała.
Z kolei w Radiu Zet minister Rafalska była pytana, czy rząd będzie robił coś z tym, że inflacja pochłania część świadczenia z programu Rodzina 500+, co de facto oznacza spadek jego wartości.
- To świadczenie jest oparte o dochody z roku 2014. W ubiegłym roku była deflacja, teraz mamy inflację. Nie ma jednak mechanizmu corocznej waloryzacji wszystkich świadczeń w naszym porządku prawnym poza emeryturami. Poza tym robienie waloryzacji tak wysokiego świadczenia po półtora roku nie ma uzasadnienia. Nie martwmy się na razie o jego wysokość - powiedziała Rafalska
Jakie zmiany szykuje rząd?
W październiku wejdzie w życie kilka zmian łatających luki w systemie. Dotkną one m.in. osoby, które podają się za samotnie wychowujące dzieci, podczas gdy w rzeczywistości prowadzą dom wspólnie z partnerem. Zdarza się, że osoby składające wnioski specjalnie pomijają źródło dochodów drugiego rodzica. Urzędnicy będą dokładnie sprawdzać, czy taki wystąpił wcześniej o alimenty. Dopóki tego nie udowodni, nie otrzyma świadczenia.
Resort rodziny chce wziąć pod lupę także fikcyjne zaniżanie dochodu przy 500 zł na pierwsze dziecko. Chodzi przede wszystkim o osoby, które zwolnią się i zatrudnią u tego samego pracodawcy, ale z niższym wynagrodzeniem. W takich wypadkach środki będą wstrzymywane nawet na kilka miesięcy. Takie posunięcie ma zlikwidować nierówności, jakie powstają w związku z ewentualną utratą dochodów z innych powodów.
Ważne zmiany dosięgną też ryczałtowców. W ich przypadku chodzi o ustalanie prawa do świadczenia. Od października urzędnicy będą brać pod uwagę już nie tylko przychód, ale także dochody . Skąd pomysł na takie rozwiązanie? Niektórzy przedsiębiorcy opodatkowani według ryczałtu wnioskują o 500+ już na pierwsze dziecko, deklarując przy tym zerowe dochody. W rzeczywistości często okazuje się, że zarabiają spore sumy.
Resort planuje też wprowadzenie rozwiązań - przede wszystkim informatycznych - które pozwolą gminie ustalić zgodność deklaracji o zamieszkiwaniu w Polsce ze stanem faktycznym.
Ponadto, starający się o wypłatę 500+ mają mieć możliwość składania wniosków o świadczenie wychowawcze na nowy okres już od lipca, ale tylko przez internet. Wnioski drogą tradycyjną - bez zmian - mają być przyjmowane od 1 sierpnia. Dodatkowo planowane jest ujednolicenie terminów składania wniosków o świadczenia rodzinne i świadczenia z funduszu alimentacyjnego na nowy okres zasiłkowy z terminami składania wniosków o świadczenie wychowawcze.