Rafalska o pierwszym tygodniu 500 plus: milion wniosków to imponujący rezultat

Milion wniosków to imponujący rezultat - oceniła w rozmowie z PAP pierwszy tydzień programu 500 plus szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska. Większość samorządów wydała już pierwsze decyzje, idą także pierwsze wypłaty. To znacznie wcześniej niż prognozowaliśmy - podkreśla minister rodziny.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Lech Muszyński

Milion wniosków to imponujący rezultat - oceniła pierwszy tydzień programu 500 plus szefowa resortu pracy Elżbieta Rafalska. Większość samorządów wydała już pierwsze decyzje, idą także pierwsze wypłaty. - To znacznie wcześniej niż prognozowaliśmy - podkreśla minister rodziny.

Tydzień temu, 1 kwietnia, ruszył program "Rodzina 500 plus", w ramach którego wypłacane jest świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł miesięcznie na każde drugie i kolejne dziecko, a w mniej zamożnych rodzinach również na pierwsze. Realizacja programu to zadanie samorządów, przyjmowaniem wniosków i wypłatą świadczeń zajmują się gminy. Wnioski można składać m.in. w urzędach i przez internet. Dotychczas złożono ich ponad milion - ok. 300 tys. online, ponad 700 tys. w urzędach.

W ocenie Rafalskiej pierwszy tydzień realizacji programu 500 plus przebiegł bardzo dobrze, bez zakłóceń i poważniejszych problemów. - Pojawiają się błędy we wnioskach, ale to ludzkie błędy, one się zdarzają i pewnie się będą zdarzały; mniej jest ich pewnie w tych tradycyjnych wnioskach, gdzie urzędnicy pomagają wypełnić, więcej w tych składanych online - podkreśliła Rafalska. - Milion wniosków to imponujący rezultat - dodała.

Jak zaznaczyła, propozycja wydłużenia terminu złożenia pierwszego wniosku i wydania pierwszych decyzji przez gminy (są na to 3 miesiące) miała na celu rozładowanie ewentualnych kolejek. - Gminy wzięły to pod uwagę, duża liczba punktów składania wniosków plus kanał elektroniczny spowodowały, że mamy tak sprawną akcję organizacyjną - oceniła minister.

Zwróciła uwagę, że nie tylko składanie wniosków przebiega sprawnie - również wydawanie decyzji. "Przed chwilą miałam informację od wojewody lubuskiego, że wydano już 1200 decyzji - na 107 tys. dzieci uprawnionych według szacunków" - powiedziała Rafalska. Dodała, że również w innych regionach wydawane są decyzje, wszędzie idą już pierwsze wypłaty. - To znacznie wcześniej, niż prognozowaliśmy. Pewnie będziemy teraz spokojnie czekali na drugi milion - powiedziała.

Uprzedziła, że wniosków będzie na pewno więcej niż szacowanych rodzin uprawnionych do świadczeń, ponieważ można się spodziewać, że - skoro można to łatwo zrobić przez internet, nie trzeba iść do urzędu - będzie je składać wiele osób, które nie są uprawnione i mają świadomość, że dostaną decyzję odmowną.

- Pojawiają się zupełnie nieuprawnione głosy z niektórych samorządów, że może zabraknąć pieniędzy. Nie ma najmniejszych podstaw do takiego twierdzenia - zapewniła Rafalska. Podkreśliła, ze rząd jest zobowiązany do wypłaty. - To są wydatki prawnie zdeterminowane. One są dziś zagwarantowane w budżecie na poziomie 17 mld 55 mln zł, w dwóch częściach: 15 mld 355 mln zł u wojewodów 1 mld 700 mln zł w rezerwie celowej - przypomniała.

- Naprawdę trzeba spokojnie poczekać, nie wysyłać takich nieuzasadnionych sygnałów, bo to może powodować niepokój u ludzi, którzy czekają na decyzje i mogą obawiać się, że zabraknie dla nich pieniędzy. To niepotrzebny niepokój, nie ma najmniejszych podstaw - zapewniła minister.

Podkreśliła jednak, że takich głosów z samorządów nie jest wiele. - Dziękuję samorządom, bo poważnie to potraktowały; to, że nie ma kolejek w urzędach, to jest ich zasługa - dodała.

Pytana, czy świadczenie może spowodować, że wielu rodziców będzie chciało odzyskać odebrane im wcześniej dzieci, Rafalska podkreśliła, że nie można po prostu zabrać dziecka z pieczy zastępczej czy domu dziecka, bo żeby ono się tam znalazło, musi być wyrok sądu rodzinnego. - Natomiast gdyby było tak, że rodzina zmobilizuje się, zacznie dobrze współpracować z rodziną zastępczą, zacznie usuwać te przyczyny, które spowodowały, że dzieci zostały skierowane do pieczy zastępczej, będzie to bardzo dobra wiadomość - oceniła minister.

Zwróciła jednak uwagę, że nie wszystkie dzieci w pieczy zastępczej zostały tam umieszczone z powody trudnej sytuacji materialnej, często z powodu niewydolności wychowawczej, różnych bardzo złożonych przyczyn. - Gdyby była duża skala tego zjawiska, potwierdziłoby się, że jednym z czynników, dla których dzieci znalazły się w pieczy, była trudna sytuacja materialna - zauważył Rafalska. Jednak podkreśliła, że jest za wcześnie, by o tym mówić. - Będziemy bardzo uważnie ten proces monitorować - zadeklarowała.

Jej zdaniem to kolejny przykład pokazujący, jak świadczenie 500 plus wpływa na inne sfery i okoliczności.

- Z jednej strony słyszymy, że w marketach podnosi się pensje pracownikom, obawiając się, że mogą odejść z pracy, bo wsparcie z programu 500 plus może skłonić ich do zastania w domu, z drugiej rodzice zaczynają się interesować dziećmi umieszczonymi w pieczy i zderzą się z tym, że odzyskanie ich nie jest takie proste, że trzeba spełnić określone warunki, bo one nie zostały zabrane bez wyroków sądu, a ograniczenie czy odebranie praw rodzicielskich wymaga całego żmudnego procesu. Myślę, ze to są dobre informacje, powodujące ożywienie w wielu obszarach - oceniła Rafalska.

Wybrane dla Ciebie
Wydano ostrzeżenie przed syropem. Zgony dzieci w Indiach
Wydano ostrzeżenie przed syropem. Zgony dzieci w Indiach
Brytyjczycy jak Polacy w PRL. Zmiany na półkach ze słodyczami
Brytyjczycy jak Polacy w PRL. Zmiany na półkach ze słodyczami
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca