Raport NIK: szpitale trwonią miliardy złotych!
Naczelna Izba Kontroli w opublikowanym raporcie dotyczącym służby zdrowia ujawnia marnotrawstwo, oszustwa i brak
jakiegokolwiek nadzoru nad szpitalami - pisze "Rzeczpospolita".
NIK sprawdziła, jak służba zdrowia wykorzystała 2,2 mld zł, które państwo pożyczało szpitalom na oddłużenie. Choć kontrolerzy sprawdzili jedynie 34 szpitale, skierowali cztery wnioski do prokuratury. Niezgodnie z prawem tylko w tych placówkach wydano 187 mln zł. Z preferencyjnych pożyczek z budżetu szpitale korzystają od 2005 r.
Polecamy: » Prostsze podatki? Niższy ZUS? Sprawdź jak to możliwe! » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Codzienny przegląd prasy ekonomicznej src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1465291302&de=1465941540&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CHFPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
NIK nie ma wątpliwości, że zmienić się musi system ochrony zdrowia. _ Forma prawna nie zapobiega systematycznemu pogarszaniu się wyników finansowych _ - mówi Błażej Torański, rzecznik izby.
Krytyczna wymowa raportu może zaskakiwać, skoro szpitali nie straszą już komornicy, a wysokość przeterminowanych długów spadła z 6 mld zł do niespełna 2 mld. Kontrolerzy uznali jednak, że to za mało. _ Zobowiązania służby zdrowia nadal przekraczają 10 mld zł _ - przypomina Torański.
Zdaniem kontrolerów placówki przygotowywały ambitne programy restrukturyzacyjne tylko po to, by skorzystać z publicznych pieniędzy, często według nierealnych założeń. Nigdy ich nie zrealizowały. Nagminne łamanie deklaracji wynika z niewystarczającego nadzoru nad szpitalami - twierdzi NIK.
Kontrolerzy ostrzegają, że szpitale mogą znowu popaść w długi, bo nie przeprowadziły głębokich reform - podkreśla "Rz".