Realizacja zysków czy początek głebszej korekty?
Czwartkowe notowania nie były zbyt udane dla posiadaczy długich pozycji. Sesja przebiegała pod hasłem realizacji zysków z dwóch poprzednich dni. Negatywne emocje budziły przede wszystkim spekulacje na temat szczytu UE oraz doniesienia o potencjalnych ogromnych stratach JP Morgan poniesionych na transakcjach instrumentami pochodnymi związanymi z rynkiem długu.
Na kontraktach przecena trwała od rana, kiedy to po dodatnim otwarciu kurs wyznaczył szczyt na 2 216 pkt. Szybki kontratak podaży jeszcze przed 10:00 zepchnął kontrakty na minusy i niedźwiedzie dominowały już do końca. Ostatecznie dzień zamknął się poziomem 2 175 pkt, 1,58% poniżej odniesienia. LOP w trakcie sesji sukcesywnie wzrastał, choć w dogrywce zamykające pozycje spowodowały dynamiczny spadek i w efekcie liczba otwartych pozycji spadła w stosunku do poprzedniego dnia do 99,2 tys.
Pierwszy wniosek nasuwający się po analizie wczorajszych notowań dotyczy niepokonanego oporu na 2 213 pkt. Dobry początek dnia i maksimum sesyjne na poziomie 2 216 pkt dawało dobra podstawę do ataku na wyższe poziomy, ale szybka reakcja ze strony sprzedających zaprzepaściła szansę. Domknięta została luka spadkowa z poprzedniego tygodnia po czym rynek dynamicznie zawrócił. Fakt ten przemawia na niekorzyść kupujących i zwiększa prawdopodobieństwo testu poniedziałkowych minimów. Z drugiej strony zakres notowań z całego tygodnia nie jest znaczący a 1,6% spadek nie przekreśla jeszcze możliwości odbicia. W tym kontekście kupujący będą musieli ponownie zmierzyć się z obszarem 2 213 -2 216 pkt, gdzie przebiega najbliższy opór. Wsparcie aktualnie wyznacza przedział 2 142 -2 148 pkt.