Realokacja z obligacji w akcje?
Zmienność na rynku systematycznie spada, co daje nadzieję na trwalszą poprawę sentymentu. Zwraca uwagę ostatni raport CFTC, który pokazuje skokowy wzrost długich pozycji na S&P500 u dużych graczy przy jednoczesnym spadku długich pozycji u małych graczy (choć nadal są net long).
15.06.2010 12:38
Jest to pierwszy istotny wzrost długich pozycji od dłuższego czasu. Wczorajszy spadek indeksów pod koniec sesji tłumaczy się komunikatem o obniżeniu ratingu Grecji przez agencję Moody's, ale był to jedynie pretekst do realizacji zysków po dojściu do oporu przy 1105 na kontraktach. Pozytywny sentyment powinien zostać podtrzymany na w najbliższych dniach, choć należy obserwować jak rynek zachowa się w strefie oporu 1105-1121.
Spodziewamy się pozytywnej końcówki miesiąca i kwartału dzięki prawdopodobnej realokacji z obligacji w akcje przez fundusze inwestycyjne. Wzrost awersji do ryzyka obserwowany w ostatnich tygodniach doprowadził do silnego spadku rentowności obligacji. Przypominam, że jeszcze na początku kwietnia rentowność dziesięciolatek amerykańskich wynosiła 4%, a obecnie wynosi niewiele ponad 3,2%. Między innymi dlatego właśnie już na miesiąc przed szczytem indeksów spodziewaliśmy się gwałtownej korekty na giełdach. Teraz prawdopodobny jest odwrotny scenariusz - realokacja w akcje, przynajmniej w krótkim terminie.
Dzisiejsze dane makro nie powinny wpłynąć istotnie na rynek. Warto jednak zwrócić uwagę na to czy ewentualnie gorsze dane będą ponownie zignorowane, jak to miało miejsce w piątek. Jutro w centrum uwagi będą dane o produkcji przemysłowej z USA.
EURPLN
Na parach złotowych obserwujemy dzisiaj niewielkie wahania. Notowania EURPLN pozostają w obrębie wczorajszego zakresu handlu, co świadczy o niezdecydowaniu na rynku. Niemniej jednak, trwający od tygodnia krótkoterminowy trend aprecjacji złotego nie został przełamany. Dalsza poprawa sentymentu na giełdach będzie sprzyjać umocnieniu złotego w kierunku wsparcia przy 4,03-4,04. Silniejszego ruchu można spodziewać się na USDPLN. Mimo trwającego cofnięcia na EURUSD, spodziewamy się przedłużenia ruchu wzrostowego w kierunku 1,24.
EURUSD
Korekta wzrostowa na EURUSD wyhamowała wczoraj pod wpływem informacji o obniżeniu ratingu Grecji przez agencję Moody's. Trudno wybrazić sobie by ta wiadomość zmieniła oczekiwania inwestorów - rynek szukał pretekstu do odreagowania ostatniego impulsu. Potwierdzeniem tego jest niewielka skala reakcji na komunikat relatywnie do tego jak rynek zachowywał się jeszcze niedawno na mniejszej rangi wiadomości. Spadek zmienności jest sygnałem uspokojenia nastrojów, co powinno przełożyć się na dłuższy okres konsolidacji. W najbliższym czasie wsparciem na EURUSD będzie strefa 1,20-1,21, a oporem strefa 1,25-1,26. Dziś w centrum uwagi dane o napływie kapitałów do USA, indeks Empire State oraz indeks rynku nieruchomości NAHB.
GBPUSD
Notowania funtdolara utrzymują się poniżej zniesienia 38,2% kwietniowo-majowego impulsu spadkowego. Wczorajsza próba wyjścia wyżej została powstrzymana w związku z realizacją zysków na Wall Street po pojawieniu się komunikatu z agencji Moody's. Skala ruchu spadkowego na GBPUSD pozostaje niewielka, a rynek utrzymał krótkoterminowe wsparcie przy 1,4690. Tak jak w przypadku EURUSD widzimy szansę na kontynuację ruchu wzrostowego w kierunku 1,49-1,50. Długoterminowy trend jest nadal spadkowy. Dzisiejsze dane o inflacji CPI pokazały nieco niższą presją inflacyjną w gospodarce brytyjskiej. Zmienność na funcie może wzrosnąć w najbliższym czasie w związku z publikacją czwartkowych danych o sprzedaży detalicznej
USDJPY
Wąski zakres handlu na USDJPY utrzymuje się, mimo wczorajszego pogorszenia nastrojów pod koniec handlu na Wall Street. Jen lekko się umacnia, ale nie wygląda to obecnie na ruch trendowy. Utrzymywanie się kursu USDJPY powyżej wsparcia przy 90,90 powinno premiować długie pozycje. Większe osłabienie jena będzie jednak możliwe dopiero w przypadku trwalszej poprawy sentymentu na rynkach.
Wojciech Smoleński