Reklama Carrefoura obraża Napoleona? Jest decyzja
Komisja Etyki Reklamy przyjęła skargę 53-letniego nauczyciela historii na telewizyjny spot Carrefour Polska.
Komisja Etyki Reklamy odrzuciła skargę 53-letniego nauczyciela historii na telewizyjny spot Carrefour Polska, w którym aktor Jacek Braciak parodiuje Napoleona.
Jak donosi „Rzeczpospolita”, 53-letni mężczyzna, który złożył skargę, uważa, że reklama ta obraża uczucia narodowe, historyczne i patriotyczne. W spocie grający francuskiego cesarza Braciak z gracją przemieszcza się po hali sprzedażowej sklepu i wydaje polecenia personelowi, które dotyczą cen i jakości wybranych produktów.
"Dla nas, Polaków, Napoleon jest kimś wielkim, nie jest błaznem jak w tej reklamie, nie jest obiektem drwin. W Polsce nie drwimy z Jana III Sobieskiego, nie drwimy ze Stefana Batorego, nie drwimy z Józefa Piłsudskiego, nie drwimy z Napoleona Bonaparte" - napisał niezadowolony mężczyzna w skardze, którą przytoczyła "Rzeczpospolita".
[
Screen YT ]( # )
Komisja Etyki Reklamy nie dopatrzyła się jednak w spocie naruszenia normy art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy, którą zarzucił skarżący. Zespół orzekający uznał, że postać Napoleona, który w reklamie Carrefour jest przedstawiony jako strażnik jakości produktów, została zaprezentowana w sposób humorystyczny, a nie prześmiewczy. Zarzut skarżącego został oddalony. Spółka Carrefour dodała, że w reklamach Carrefour Napoleon to wódz, co nadaje spotowi pozytywny wydźwięk – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
