Rekordowe ceny truskawek na skupie. Producenci w szoku
Ceny truskawek na skupach osiągnęły rekordowy poziom 8,50 zł/kg, co zaskoczyło producentów. Portale branżowe relacjonują, że ceny rosną niemal z dnia na dzień z powodu niższych plonów. W poniedziałek na rynku hurtowym Bronisze pod Warszawą zabrakło truskawek.
Dla wielu producentów wyższe ceny to szansa na pokrycie kosztów pracy sezonowej, nawozów i transportu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy na Podlasiu o truskawki. " Jedz albo wyrzuć"
Ceny truskawek na skupach przebiły barierę 8 zł/kg
Portal kobietawsadzie.pl donosi, że ceny truskawek na skupach w okolicach Nowego Miasta osiągnęły nowy rekord. W poniedziałek (16 czerwca) za kilogram truskawek bez szypułki płacono 8,50 zł. To kolejna podwyżka, która zaskoczyła nawet samych producentów.
Truskawki bez szypułki są szczególnie pożądane w przetwórstwie, gdzie trafiają do mrożenia, produkcji dżemów i soków.
Ceny truskawek rosną sukcesywnie w związku z niższymi plonami i zwiększającym się popytem. Maciej Kmera, ekspert rynku hurtowego Bronisze, relacjonował w rozmowie z portalem sadyogrody.pl, że w poniedziałek nad ranem "towaru zabrakło", choć dzień wcześniej po południu było go bardzo dużo.
We wtorek (17 czerwca) truskawka krajowa kosztuje na Broniszach od 12 do 15 zł/kg, co daje średnią na poziomie 14 zł/kg.
Sezon truskawkowy trwa w najlepsze, a serwis kobietawsadzie.pl przewiduje, że trend wzrostowy może się utrzymać. Wszystko zależy od pogody i wydajności zbiorów w najbliższych tygodniach. Dziennikarze branżowe wskazują, że ten sezon może przejść do historii jako jeden z najdroższych w ostatnich latach.
"Żądają 500 zł". Brakuje pracowników do zbierania owoców
Choć ceny na skupach są zadowalające dla rolników, to mierzą się w tym roku z innym problemem - niedoborami pracowników.
- Myślę, że w tym roku zabraknie pracowników, jeśli przymrozki nie przerzedzą naszych upraw. Nasadzenia są dwukrotnie większe, a pracowników ubyło trzykrotnie. Przed 2022 r. zatrudniałem w tym okresie 320 osób, a obecnie mam niewiele ponad 100 - podkreślił w rozmowie z WP Finanse Cezary Sygocki, właściciel agencji właściciel agencji pracy CZARSTON z woj. mazowieckiego, który sam również posiada uprawy owoców.
Trudności wynikają z faktu, że spada liczba Ukraińców pracujących w rolnictwie - niektórzy wyjechali na Zachód, a inni zmienili branżę. Zamiast nich coraz częściej pojawiają się obywatele Afryki, Meksyku czy Nepalu. Jednak z relacji właściciela agencji pracy wynika, że nie są zbyt chętni do pracy i "często niszczą zbiory".