Relatywna siła warszawskiej giełdy

Podczas wczorajszej sesji mieliśmy do czynienia z zatrzymaniem panujących w ostatnich dniach nastrojów wzrostowych na warszawskiej giełdzie. Stało się to pod presją rynków zagranicznych, które zachowują się ostatnio nieco słabiej. O tym, że otwarcie dnia dzisiejszego nastąpi pod poziomem odniesienia, przesądziły bardzo silne wczorajsze spadki w USA i dzisiejsze załamanie giełdy japońskiej.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | lassedesignen

Nerwowość ta, zresztą obecna od rana na wszystkich rynkach europejskich, spowodowana była zapewne obawami, czy rynek amerykański nie wchodzi w długo oczekiwaną korektę. W tej sytuacji zastanawiające było, jak zachowa się nasz parkiet. Już pierwsze minuty przyniosły zdecydowaną próbę oddalenia się od minimów osiągniętych przy otwarciu, co nie do końca miało swoje odbicie w notowaniach innych giełd. Zapowiadało to utrzymanie relatywnej siły względem otoczenia, wzmocnione pewnie opiniami co do możliwości ponad 3-procentowego wzrostu PKB w naszym kraju, będącego echem wczorajszego odczytu styczniowego PMI, wyraźnie lepszego niż w grudniu. Niemieccy inwestorzy dla porównania dopiero po południu zdecydowali się na ostrzejszą kontrofensywę popytu. Odrabianiu strat sprzyjały zapowiadające próbę odbicia w Stanach notowania kontraktów amerykańskich. W rezultacie powolnego i mozolnego odrabiania strat główne indeksy zdołały niemalże domknąć lukę spadkową. Ostatecznie WIG i WIG20 zakończyły dzień niewielkimi spadkami,
odpowiednio 0,56 i 0,67 procent, przy niezbyt ogromnym obrocie ok. 800 mln złotych. W statystyce sesji na plus wyróżniły się branże energetyczna i bankowa, natomiast na drugim biegunie najsłabiej zachowujących się były spółki surowcowe, spożywcze i paliwowe.

W gronie największych spółek wyróżniały się niezmiennie banki (choć końcowy fixing nieco zaburzył ten obraz) – Bank Handlowy (1,25%), mBank (0,85%). Całkiem nieźle radziły sobie akcje energetycznych koncernów PGE i Taurona. Bojowo w porównaniu z wcześniejszymi notowaniami zachowywał się Lotos, który otrzymał dziś od jednego z brokerów rekomendację „kupuj” z wysoką wyceną na 46,50 zł. Niestety nie udało się mu sforsować zapory podażowej w strefie ostatniego szczytu na 36,77 zł. Przebicie tego poziomu dałoby sygnał do dalszego odrabiania strat, być może nawet w okolice październikowych i listopadowych lokalnych szczytów. Najsłabszymi w tym segmencie były KGHM (-2,98%), który po raz kolejny testował poziomy wsparcia, nie sprzyjają mu słabe dane z Chin i obawy o wzrost gospodarczy w tym kraju, PGNiG ( 2,29%), któremu akurat wysoka wycena w rekomendacji nie pomogła w utrzymaniu cen, GTC (-1,61%). Słabo pomimo przebywania przy swoich historycznych minimach zachowuje się JSW (-1,21%).

Spółki z szerokiego rynku śladem swoich większych odpowiedników również zdołały odrobić straty. Indeksy małych i średnich spółek sWIG80 i mWIG40 spadły odpowiednio o 0,48 i 0,89 procent. Zdecydowaną przewagę ilościową miały spółki spadające, których było 238, natomiast spadło 113, a 67 nie zmieniło od wczoraj swojej wyceny.

W segmencie tym ponadprzeciętne wzrosty zaprezentowały PBG (+17,00%), Rank Progres (+7,78%), PCC Intermodal (+6,00%), JW. Construction (+5,26), Wojas (+3,90%), po podaniu wyników sprzedaży za styczeń, a także Mirbud (+5,07%), którego Carrefour Polska wybrał jako generalnego wykonawcę Sonata Park w Sochaczewie. Na drugim biegunie wśród najmocniej spadających spółek znalazły się Resbud (-10,75%), Remak (-8,17%), Oponeo (-7,17%).

Dzisiejszą sesję mimo dominującego koloru czerwonego należy ocenić umiarkowanie pozytywnie. Spoglądając z rana na zakończenie rynku amerykańskiego i azjatyckiego, można było mieć obawy co do przebiegu sesji. Cieszy przede wszystkim to, że zdołaliśmy zniwelować początkowe straty i domknąć luki spadkowe na głównych indeksach przy wcale nie tak oczywistych sygnałach siły płynących z rynków ościennych. Zapewne ostatnia relatywna siła to efekt zakończenia pewnego etapu realizacji reformy otwartych funduszy emerytalnych. Może się okazać, że wspomniane fundusze będą chciały wykazać się swoją skutecznością i wysokimi stopami zwrotu w obliczu zbliżającego się okresu wyborów przez Polaków miejsca przekazywania części swojej składki emerytalnej. Być może z takim scenariuszem będziemy mieli do czynienia w najbliższym okresie, wzmacnianym dobrymi prognozami wzrostu naszej gospodarki w 2014 roku.

Jacek Siera
Makler DM BZ WBK S.A.

Wybrane dla Ciebie

Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega