Rosja w prowadza dla Białorusi cła na ropę
Rosja zapowiedziała wprowadzenie ceł na ropę naftową przesyłaną na Białoruś. Informację podano tuż po tym, gdy Mińsk oskarżył Moskwę o wywieranie bezprecedensowej presji na białoruską delegację negocjującą warunki dostaw paliw.
01.01.2010 | aktual.: 01.01.2010 10:59
Rząd Federacji Rosyjskiej w krótkim komunikacie podał do wiadomości, że choć rozmowy ze stroną białoruską odbywały się właściwie codziennie od 10 do 31 grudnia, nie udało się osiągnąć porozumienia. Jednocześnie poinformowano Białoruś, że od 1 stycznia 2010 roku, czyli z dnia na dzień, wprowadzone zostają cła. Rosja zastrzegła przy tym, że jest w stanie zrezygnować z ceł, gdy stosowne porozumienie zostanie zawarte.
Białoruska delegacja wróciła na razie do Mińska. Zdaniem Białorusinów propozycje Moskwy są o tyle nie do przyjęcia, że w praktyce torpedują porozumienie celne zawarte pomiędzy Rosją, Białorusią i Kazachstanem. Zgodnie z planem unia celna ma wejść w życie 1 lipca.
Utarczki celne w ramach Związku Białorusi i Rosji (ZBiR) rozpoczęły się dwa lata temu, gdy Mińsk rozwścieczył Moskwę, nakładając wysokie cła na przesył rosyjskiej ropy naftowej. Doprowadziło to nie tylko do napięć rosyjsko-białoruskich, ale także do wstrzymania dostaw dla Europy Zachodniej, co potrwało trzy dni i wywołało spore zaniepokojenie na Zachodzie.