Trwa ładowanie...
11-12-2014 17:34

Rosja: zwierzęca uczta

Bezpański kot dostał się do rybnych delikatesów we Władywostoku i urządził sobie posiłek za ponad tysiąc dolarów.

Rosja: zwierzęca ucztaŹródło: Rzeczpospolita, fot: Rzeczpospolita
dxk79ot
dxk79ot

Rudy zwierzak wskoczył do sklepu „Rybia wysepka" na władywostockim lotnisku. Ku uciesze obserwujących go podróżnych na stoisku z rybami najpierw dobrał się do wędzonego kalmara, a potem do wędzonej gładzicy. Największe jednak straty spowodował wędrując po rybach i próbując, która jest najsmaczniejsza. „Ponadrywał opakowania z różnymi delikatesami, na przykład z wędzoną ośmiornicą. No i w ogóle zachowywał się, jak w naszym powiedzeniu: Nie zjem, ale za to ponadgryzam" - powiedziała właścicielka firmy.

Wszystkie produkty (niektóre dość luksusowe) rozmieszczone w witrynie należy teraz wyrzucić, a ją samą zdezynfekować. „Kociaczek narobił nam szkód na około 60 tysięcy rubli (ponad tysiąc dolarów)" - dodała.

Specjaliści uspokajają za to, że kotu na pewno nic się nie stało, co najwyżej będzie mu się chciało pić po solonych i wędzonych rybach. Znaleziono również plusy jego wizyty: jeśli skusił się na produkty, to znaczy że są świeże.

Problem natomiast ma zarząd lotniska, bo ani nie potrafi wytłumaczyć skąd kot się tam wziął (zwierzęta nie mogą przebywać w terminalu), ani znaleźć zwierzaka.

dxk79ot
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dxk79ot