Rosnące bezrobocie to jest za granicą
Polski rynek pracy na tle całej Unii Europejskiej radzi sobie z kryzysem rewelacyjnie. Na razie.
02.04.2009 | aktual.: 02.04.2009 13:52
Polski rynek pracy na tle całej Unii Europejskiej radzi sobie z kryzysem rewelacyjnie. Na razie. - Informuje Puls Biznes.
W Unii Europejskiej rośnie problem bezrobocia. W lutym wyniosło 7,9 proc., czyli najwięcej od 2006 r. — podaje Eurostat. Najbardziej poturbowana przez kryzys jest Hiszpania. Bezrobocie sięga tam już 15,5 proc. Coraz bardziej napięta jest sytuacja na rynkach pracy w krajach bałtyckich. Na Litwie w samym lutym bezrobocie wzrosło aż o 2 pkt procentowe, a przez pół roku liczba bezrobotnych się podwoiła.
Problemy mają też inne kraje Unii. Do 10 proc. dobiło bezrobocie w Irlandii, a niewiele mniej ma już Francja (8,6 proc.) i Portugalia (8,3 proc.). W błyskawicznym jak na tamtejsze warunki tempie rośnie też problem niedoboru miejsc pracy w krajach skandynawskich. W Szwecji bezrobocie sięga już 7,5 proc., w Finlandii — 6,8 proc.
Na tle UE Polska wypada bardzo korzystnie. Nasze bezrobocie wyniosło w lutym 7,4 proc., a osób bez pracy przybywa u nas znacznie wolniej niż w większości krajów Unii. Przez ostatnie kryzysowe pół roku stopa bezrobocia wzrosła u nas o 0,5 pkt procentowego (przez 12 miesięcy spadła o 0,2 pkt). Mniejszy wzrost zaliczyło tylko pięć krajów. Gorszych od nas jest natomiast aż 15. Litwa i Łotwa zanotowały wzrost o 7 pkt procentowych, Irlandia, Hiszpania i Estonia po ponad 3 pkt, a Dania i Szwecja po około 1,5 pkt. W całej Unii i strefie euro bezrobocie wzrosło o 0,9 pkt procentowego.
Jakie są przyczyny silnego wzrostu bezrobocia w UE? Dlaczego Polska jest odporna? Czy uda nam się utrzymać bezrobocie na niskim poziomie? Dowiesz się z lektury „Pulsu Biznesu”.