Rostowski: Sama zmiana traktatu UE nie wystarczy

Sama zmiana traktatu UE na szczycie nie wystarczy, potrzebne są decyzje, by zapobiec rozprzestrzenianiu się kryzysu zadłużenia i zapewnić stabilność rynków - powiedział minister finansów Jacek Rostowski na zakończenie posiedzenia Ecofinu w środę w Brukseli.

- Samo ogłoszenie zmiany traktatu nie wystarczy - oświadczył na konferencji prasowej minister, wskazując, że czasochłonna zmiana traktatu UE może być skuteczna, by wzmocnić dyscyplinę finansów państw i przeciwdziałać "pokusie nadużyć" w perspektywie średnio- i długookresowej, natomiast UE już teraz potrzebuje "działań, by zapewnić stabilność rynków".

- Nawet jeśli propozycje zmian traktatowych i instytucjonalnych zostaną zaakceptowane - na co, myślę, wszyscy mamy nadzieję - będzie bardzo ważne ustabilizowanie rynków w bardzo zdecydowany sposób - powiedział. - To jest absolutnie niezbędne, by były zapewnione obie strony medalu" - podkreślił, a więc z jednej strony dyscyplina państw, a z drugiej "silna zapora przeciwpożarowa", czyli środki, które powstrzymają rozprzestrzenianie się kryzysu zadłużenia. Dopytywany, czy takim środkiem powinna być zmiana mandatu Europejskiego Banku Centralnego - tak aby mógł masowo interweniować na rynku obligacji zagrożonych państw i stać się pożyczkodawcą ostatniej szansy - czy też wprowadzenie euroobligacji eurolandu, Rostowski powiedział: - Dobre jest wszystko, co działa.

Zdaniem Rostowskiego na szczycie przywódców UE 8 i 9 grudnia w Brukseli powinno dojść do "przyjęcia bardzo daleko idących propozycji dotyczących zmian instytucjonalnych w UE". Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy i szef Komisji Europejskiej Jose Barroso przedstawią raport na temat tego, czy i jakie zmiany traktatu UE są potrzebne, by wzmocnić zarządzanie gospodarcze strefy euro i dyscyplinę finansów publicznych państw członkowskich. Nalegają na to przede wszystkim Niemcy. Berlin zapowiada, że jeśli nie uda się uzyskać zgody wszystkich 27 państw na zmianę traktatu UE (sprzeciwić może się np. Londyn), to wówczas chętne kraje zawrą traktat w formie umowy międzyrządowej o nowym pakcie stabilności euro. Taki traktat, jak zapewnia Berlin, byłby otwarty dla Polski.

Rostowski pozytywnie ocenił w środę skoordynowaną akcję banków centralnych - amerykańskiego FED oraz Banku Kanady, Banku Anglii, Banku Japonii, EBC i Banku Szwajcarii - by obniżyć oprocentowanie pożyczek międzybankowych w dolarach. - Oceniamy te działania bardzo pozytywnie" - powiedział minister. Wskazał, że poprawa płynności w sektorze bankowym przyczynia się do zmniejszenia presji na rynek długów państw. - Ale w opinii polskiej prezydencji problemom na rynkach długów trzeba stawić czoło bezpośrednio, bo są głównym źródłem ogólnych problemów, w tym w sektorze finansowym - dodał.

Coraz więcej ekonomistów i polityków twierdzi, że jedynym rozwiązaniem rosnącego kryzysu zadłużenia w eurolandzie jest zmiana mandatu EBC. Tak, aby poza dbaniem o stabilność euro i przeciwdziałaniem inflacji mógł też dbać o stabilność strefy i masowo interweniować na rynku obligacji. O aktywną rolę EBC apelował do Niemiec szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski podczas poniedziałkowego wystąpienia w Berlinie. Także minister finansów Jacek Rostowski w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" przestrzegał 21 listopada, że wobec braku perspektywy szybkiego i wystarczającego wzmocnienia funduszu ratunkowego strefy euro (Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej), by był w stanie nieść pomoc takim krajom jak Włochy, pozostaje teraz wybór "między masową interwencją EBC albo katastrofą". Niemcy jak dotąd odrzucały jednak te apele, wskazując, że masowe skupowanie obligacji przez EBC niesie ze sobą ryzyko dodruku pieniądza i groźbę inflacji.

- W czwartek w ubiegłym tygodniu prezydent Francji i kanclerz Niemiec zdecydowali, że nie będą komentowali ani pozytywnie ani negatywnie pomysłu interwencji EBC. My oczywiście nie jesteśmy związani takimi decyzjami, ale myślę, że dobrze jest, że taka decyzja została podjęta. Wszyscy są świadomi zagrożeń, przed jakimi Europa stoi, dlatego wolę się przyłączyć do tej zasady (by nie komentować). W przeszłości dość jasno określiłem swoje stanowisko - powiedział w środę Rostowski.

Z Brukseli Inga Czerny i Julita Żylińska

Wybrane dla Ciebie

Zalewa nas kapusta z zagranicy. Niemcy zarobili ponad 16 mln zł
Zalewa nas kapusta z zagranicy. Niemcy zarobili ponad 16 mln zł
To koniec kultowego baru w Gdańsku. Działał prawie 30 lat
To koniec kultowego baru w Gdańsku. Działał prawie 30 lat
Przegrał ze skarbówką. Musi zapłacić podatek od emerytury po matce
Przegrał ze skarbówką. Musi zapłacić podatek od emerytury po matce
Chorwacja ma dość tłumów turystów. Wprowadza obowiązkowe rezerwacje
Chorwacja ma dość tłumów turystów. Wprowadza obowiązkowe rezerwacje
Jedyna taka huta na świecie upada. Pracę straci 300 osób
Jedyna taka huta na świecie upada. Pracę straci 300 osób
Poseł proponuje dopłaty bobrowe dla rolników. Resort odpowiada
Poseł proponuje dopłaty bobrowe dla rolników. Resort odpowiada
Gdzie na grzyby pod Warszawą? Zbieracze podpowiadają
Gdzie na grzyby pod Warszawą? Zbieracze podpowiadają
Zarabiają prawie 50 tys. zł. Rekordowy popyt na specjalistów
Zarabiają prawie 50 tys. zł. Rekordowy popyt na specjalistów
Lego wprowadza największy zestaw Star Wars w historii. Oto cena
Lego wprowadza największy zestaw Star Wars w historii. Oto cena
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę