Rozważanie wejścia do strefy euro przed '20 nie ma sensu - Kaźmierczak, RPP

22.02. Warszawa (PAP) - Rozważanie wejścia do strefy euro przed 2020 rokiem jest pozbawione sensu - uważa Andrzej Kaźmierczak, członek Rady Polityki Pieniężnej. Jego zdaniem...

22.02.2013 | aktual.: 22.02.2013 18:23

22.02. Warszawa (PAP) - Rozważanie wejścia do strefy euro przed 2020 rokiem jest pozbawione sensu - uważa Andrzej Kaźmierczak, członek Rady Polityki Pieniężnej. Jego zdaniem najpierw potrzebna jest konwergencja realna polskiej gospodarki.

"Rozważanie przystąpienia do strefy euro przed 2020 rokiem nie ma sensu" - powiedział w piątek na konferencji Kaźmierczak.

"Kraje południa strefy euro po prostu nie były przygotowane do integracji walutowej. My powinniśmy z tego wyciągnąć wnioski" - dodał.

Kaźmierczak poinformował również, że wchodząc do strefy euro kraj pozbywa się pewnych instrumentów mogących w kryzysach stabilizować koniunkturę gospodarczą.

"Przystępując do strefy euro pozbywamy się ważnych instrumentów stymulowania wzrostu gospodarczego" - uważa członek RPP.

Jego zdaniem ostatni kryzys finansowy pokazuje jak ważny jest kurs walutowy.

"Szczęśliwie się złożyło, że podczas ostatniego kryzysu na przełomie lat 2008 i 2009 mieliśmy własną walutę. W tym okresie złoty uległ pewnej deprecjacji, m.in. dzięki temu kryzys w Polsce przebiegał łagodnie. Objawiła się ważna rola kursu walutowego jako ważnego instrumentu polityki gospodarczej" - powiedział.

"Co więcej w okresie 2009-2010 rząd prowadził ekspansywną politykę fiskalną, deficyt sięgnął nawet 8 proc. PKB. Ona pozwoliła podtrzymać konsumpcję publiczną, konsumpcję indywidualną, inwestycje publiczne i prywatne. Dzięki temu ten wzrost PKB był wyższy, stąd też wynika wniosek, że polityka fiskalna jest ważna jak element polityki gospodarczej. Przyjmując pakt fiskalny i zobowiązując się de facto do równowagi budżetowej, my się w ogóle pozbywamy instrumentów polityki fiskalnej w krótkim okresie czasu, a one się przydają dla dynamizowania wzrostu gospodarczego" - dodał.

Kaźmierczak przypomniał też, że był jednym ze współautorów raportu dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego odnośnie perspektyw wejścia do strefy euro i warunków jakie powinny być spełnione.

"Ostateczna konkluzja była, że Polska powinna rozważać przystąpienie do strefy euro, kiedy nastąpi spełnienie warunków konwergencji realnej. Od tamtej pory nic się nie zmieniło, my te tezy nadal podtrzymujemy" - powiedział członek Rady.

"Musimy się rozwijać znacznie szybciej, żeby mówić o korzyściach wejścia do stref euro. Jeżeli nie osiągniemy konwergencji realnej to koszty wejścia mogą być bardzo wysokie" - dodał. (PAP)

bg/ ana/

Źródło artykułu:PAP
finansenbprpp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)