RPP podniosła stopy procentowe o 25 pb, gdyż chce ograniczać presję inflacyjną (opinia, aktl.)
...
11.05.2011 | aktual.: 11.05.2011 18:08
dochodzą kolejne opinie #
11.05. Warszawa (PAP) - Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła kolejny raz stopy procentowe, gdyż chce uniknąć utrwalenia się inflacji na podwyższonym poziomie w średnim terminie. Obserwuje, że kontynuacja ożywienia i wzrost zatrudnienia może prowadzić do narastania presji płacowej i inflacyjnej, a proinflacyjnie działają także wysokie oczekiwania inflacyjne wraz z silnym wzrostem cen surowców na świecie - podała RPP w środę w komunikacie.
Poniżej opinie po konferencji prasowej:
EKONOMIŚCI Z BZ WBK (e-mail)
"(...) kluczowym staje się pytanie: co ze stopami procentowymi w najbliższych miesiącach? W komunikacie trudno znaleźć na nie odpowiedź. Podobnie zresztą jak w poprzednim miesiącu, bo komunikaty pozostają do siebie dosyć zbliżone (...). Można więc powiedzieć, że skoro przy podobnym komunikacie Rada podniosła stopy, to być może tak samo zrobi za miesiąc.
Różnica jednak polega na tym, że w ostatnim miesiącu mieliśmy do czynienia z bardzo dużym wzrostem inflacji, wyraźnie powyżej psychologicznego poziomu 4 proc., co zapewne miało spore znaczenie (niezależnie od tego, że członkowie RPP mówią, że nie reagują na bieżącą inflację). Najbliższe dane o inflacji pokażą delikatny wzrost, co więcej inflacja bazowa ustabilizuje się, a płace przyspieszą, ale nie powyżej 5 proc.
Ponieważ w świetle dzisiejszej konferencji prasowej, te informacje wydają się kluczowe dla kolejnej podwyżki, prognozujemy, że nastąpi ona raczej w lipcu niż w czerwcu. Ponadto, Rada może chcieć poczekać do lipca na nową projekcję inflacji, a przecież jeśli kolejna podwyżka miałaby być już w czerwcu, to lepiej było podnieść stopy już dziś o 50 pb). W dalszej części roku oczekujemy jeszcze jednej podwyżki i kontynuacji w roku 2012 z docelowym poziomem stopy referencyjnej na 5 proc. lub nieco wyżej w horyzoncie 12 miesięcy.
MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY (e-mail)
"Biorąc pod uwagę fakt, że w stosunkowo krótkim okresie stopy procentowe w Polsce wzrosły o 75 pb, a także zawarte pomiędzy NBP i MF porozumienie w sprawie wymiany środków unijnych na rynku, oczekuję że do końca br. stopy procentowe zostaną utrzymane na dotychczasowym poziomie (referencyjna na poziomie 4,25 proc.).
Umocnienie złotego wobec euro, jakie dokonało się w ostatnich dniach za sprawą wymiany walut przez MF na rynku, wsparte dodatkowo dzisiejszą podwyżką, pozwoli RPP na przerwę w zacieśnianiu polityki pieniężnej i obserwację skutków decyzji podjętych w ostatnich miesiącach. Czynnikiem, który w mojej ocenie będzie powstrzymywać Radę przed kolejnymi podwyżkami w tym roku będzie wyhamowująca stopniowo inflacja przy niewykluczonym nieco słabszym w porównaniu do pierwszego półrocza wzroście gospodarczym".
EKONOMIŚCI Z RAIFFEISEN BANKU (e-mail)
"Rada Polityki Pieniężnej nieoczekiwanie zdecydowała się na podwyżkę stóp procentowych o 25 pb, w tym stopy referencyjnej do 4,25 proc. Jest to trzecia podwyżka w ramach rozpoczętego w tym roku cyklu zacieśniania polityki pieniężnej przez RPP. W oficjalnym komunikacie dzisiejszą decyzję argumentowano m.in. tym, iż dalsze ożywienie gospodarcze w Polsce i wzrost zatrudnienia może prowadzić do stopniowego zwiększania się presji płacowej, która będzie z kolei powodować wzrost presji inflacyjnej. Rada podkreśliła podwyższone oczekiwania inflacyjne oraz fakt, iż szybsze tempo wzrostu cen w marcu, choć było głównie związane ze zwyżką wartości żywności i energii, to jednak również dotyczyło innych dóbr i usług. W komentarzu tym nie zasugerowano, iż w najbliższym czasie nastąpi przerwa od podwyżek, Rada zapewniła natomiast, że będzie w dalszym ciągu analizowała ewentualne sygnały narastania presji inflacyjnej.
Warto jednak zwrócić uwagę na słowa prezesa NBP na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady, w których stwierdził on, iż dzisiejsza decyzja nie zmienia skali planowanego zacieśnienie polityki pieniężnej, a należy ją interpretować raczej jedynie jako przyspieszenie cyklu. Na tej podstawie oceniamy, iż prognozowane przez nas na czerwiec zacieśnienie polityki pieniężnej zostało przesunięte na maj, a oprócz tego kroku RPP dokona w bieżącym roku jeszcze jednej podwyżki o 25 pb we wrześniu. Należy jednak w najbliższym czasie z uwagą śledzić wypowiedzi poszczególnych członków Rady w poszukiwaniu sygnałów, czy jednak skala podwyżek nie zostanie zwiększona.
Nieoczekiwana decyzja RPP przełożyła się na gwałtowne umocnienie złotego. Kurs EURPLN spadł bezpośrednio po informacji o ponad 3 grosze przebijając psychologiczny poziom 3,90 i docierając niemal do 3,89. W krótkim terminie wydaje się, że polska waluta może jeszcze zyskać względem euro, kontynuując ruch wspierany nie tylko dzisiejszą decyzją RPP, ale też ostatnią aktywnością Ministerstwa Finansów na rynku walutowym. Nie uważamy jednak, by dzisiejsza zmiana była sygnałem do bardziej gwałtownych spadków kursu i trwałego odejścia od bariery 3,90. Za umiarkowaną reakcją na złotym przemawia komentarz po posiedzeniu NBP, w tym zapewnienie szefa banku Marka Belki, że dzisiejsza nieoczekiwana decyzja nie zmienia przyjętej wcześniej przez Radę, zakładanej skali podwyżek stóp procentowych w obecnym cyklu. Dodatkowo czynnikiem ryzyka dla złotego pozostają nastroje na rynkach światowych, które nada psuć mogą spekulacje odnośnie sytuacji Grecji
Niewykluczone, że dzisiejszą, niespodziewaną decyzją przedstawiciele RPP chcieli zaskoczyć rynek i w ten sposób doprowadzić do umocnienia polskiej waluty (silniejszy złoty powinien ograniczać inflację). Prezes NBP wskazał jednak, że nie jest to podstawowe kryterium działania Rady. Choć umocnienie złotego faktycznie miało miejsce, dzisiejszy krok psuje nieco komunikację RPP z rynkiem, bowiem ostatnie wypowiedzi jej członków, w tym M. Belki sugerowały raczej, iż stopy w maju nie wzrosną".
EKONOMIŚCI Z MILLENNIUM BANKU (e-mail)
"Komunikat opublikowany po posiedzeniu nie zmienia naszej oceny perspektyw polityki pieniężnej w kolejnych miesiącach. Uważamy, że Rada może wstrzymać się z kolejną podwyżką w najbliższych miesiącach. Dokonane w styczniu, kwietniu i maju podwyżki stóp mogą dać Radzie trochę czasu na obserwację bieżącej sytuacji gospodarczej.
Rada z pewnością uważnie będzie obserwowała trendy na rynku pracy, a najbliższe miesiące nie powinny przynieść wyraźnego przyspieszenia w zakresie płac, co w średnim terminie powinno sprzyjać obniżce inflacji w kierunku celu banku centralnego. Także ograniczona aktywność inwestycyjna polskich przedsiębiorstw może powstrzymywać Radę przed kolejnymi szybkimi podwyżkami stóp. Podtrzymujemy też naszą prognozę, że do końca roku stopa referencyjna wzrośnie do poziomu 4,50 proc.
AGNIESZKA DECEWICZ, PEKAO SA (e-mail)
"Rada Polityki Pieniężnej podwyższając stopy procentowe o 25 pkt. bazowych zaskoczyła rynek. Komentarz do decyzji wyraźnie wskazuje, że wśród czynników, które zadecydowały o przyspieszeniu cyklu zacieśnienia polityki monetarnej była poprawa sytuacji na rynku pracy - Rada obawia się, że "w średnim okresie, kontynuacja ożywienia gospodarczego w Polsce wraz z dalszym wzrostem zatrudnienia może prowadzić do stopniowego wzrostu presji płacowej, a w konsekwencji utrzymania się nasilonej presji inflacyjnej".
Odnosząc się do ścieżki inflacyjnej, Rada przewiduje, że w nadchodzących miesiącach inflacja CPI będzie kształtowała się na podwyższonym poziomie, co jest efektem wzrostu cen na rynkach międzynarodowych surowców rolnych i ropy naftowej. Zgodnie z opinią Prezesa NBP to, co zdecydowało o przyspieszeniu decyzji o podwyższeniu stóp, to wzrost cen we wszystkich kategoriach inflacyjnych, a nie tylko cen żywności i energii wywołanych wzrostami cen surowców.
Wypowiedź prezesa NBP M.Belki w czasie konferencji prasowej sugeruje, że prezes również opowiedział się za podwyżką stóp procentowych na dzisiejszym posiedzeniu. Podwyżka ta wpisuje się w strategię Rady i stanowi przyspieszenie działań, które przez rynek były oczekiwane.
Podsumowując, majowa decyzja o podwyższeniu stóp procentowych, w naszej ocenie, zakończyła pewien etap zacieśniania polityki monetarnej. Sądzimy, że w nadchodzących miesiącach Rada przyjmie stanowisko "wyczekujące", z uwagą śledząc napływające dane z gospodarki realnej (w tym dane o PKB za I kw., które zostaną opublikowane 31 maja), ale również ścieżkę inflacyjną, tym bardziej, że po osiągnięciu tegorocznego szczytu na poziomie 4,7 proc. (maj) dynamika wzrostu cen powinna stopniowo spowalniać ze względu na wysoki efekt ubiegłorocznej bazy".
ADAM ANTONIAK, BANK BPH (e-mail)
"Komunikat po majowym posiedzeniu RPP był zbliżony do kwietniowego. Rada zwróciła uwagę, że przyspieszenie wzrostu cen, choć związane głównie z dalszym wzrostem cen żywności i energii, dotyczyło także większości pozostałych kategorii dóbr i usług, co przyczyniło się do wzrostu inflacji bazowej. RPP podtrzymała ocenę, że tempo wzrostu PKB w Q1'11 było zbliżone do obserwowanego w Q4'10. Rada podniosła stopy procentowe, aby ograniczyć ryzyko kształtowania się inflacji powyżej celu w średnim okresie. Na ryzyko utrwalenia się podwyższonej inflacji wskazują w ocenie decydentów podwyższone oczekiwania inflacyjne oraz silny wzrost cen surowców na świecie. Podczas konferencji prezes NBP M.Belka stwierdził, że dzisiejsza decyzja nie zmienia skali podwyżek stóp, ale powinna być interpretowana jako przyspieszenie cyklu.
Dzisiejsza decyzja RPP i komunikat po posiedzeniu Rady zwiększają prawdopodobieństwo, że podwyżki stóp procentowych będą skoncentrowane w H1'11, co nie wyklucza jednak, że stopa referencyjna na koniec 2011 r. może przekroczyć spodziewane przez nas 4,50 proc. Czynniki, które Rada wskazała w komunikacie jako stojące za dzisiejszą podwyżką będą nadal widoczne w najbliższych tygodniach, dlatego też cykl zacieśniania polityki monetarnej będzie w naszej ocenie kontynuowany. RPP ostatnimi decyzjami pokazała, że jest wysoce nieprzewidywalna, dlatego też sprawą otwartą pozostaje, czy do kolejnej podwyżki stóp procentowych dojdzie już w czerwcu". (PAP)
map/ ana/ jba/