Ruszyły pierwsze wypłaty dla b. pracowników ZNTK Łapy

Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych przekazał syndykowi
Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego SA w Łapach (Podlaskie) pieniądze na wypłaty dla pierwszych
pracowników upadłej spółki.

Obraz

Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych przekazał syndykowi Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego SA w Łapach (Podlaskie) pieniądze na wypłaty dla pierwszych pracowników upadłej spółki. Właściwe wypłaty, w sumie ponad 5 mln zł, zaczną się w drugiej połowie września - poinformowała PAP kierownik białostockiego biura terenowego Funduszu Grażyna Kotuszewska.

Kierownik wyjaśniła, że na razie przekazano syndykowi ponad 105 tys. zł na odprawy i odszkodowania dla blisko dwudziestu osób ujętych w tzw. wykazie uzupełniającym. To wykaz zobowiązań już po ogłoszeniu upadłości.

"To są zazwyczaj odszkodowania za pracę, np. za skrócony okres wypowiedzenia" - powiedziała Kotuszewska. Poinformowała, że w jednostkowych przypadkach to kwoty wahające się od blisko 4,5 tys. zł do ponad 12 tys. zł brutto (w tym wypadku to 3-miesięczna odprawa i miesięczne odszkodowanie).

Do Funduszu trafiły też od syndyka ZNTK Łapy SA główne dokumenty, czyli tzw. wykaz zbiorczy wszystkich pracowników upadłej w lipcu spółki i zobowiązań wobec nich, które zostaną wypłacone ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. To wykaz świadczeń należnych pracownikom do momentu ogłoszenia upadłości.

Jak powiedziała PAP Kotuszewska, to w sumie ponad 5 mln zł. Wykazy są weryfikowane pod względem finansowym i sprawdzane z dokumentacją w spółce. Potem terenowe biuro w Białymstoku wystąpi do centrali w Warszawie o przekazanie mu potrzebnych pieniędzy. Jak ocenia, na koncie syndyka powinny znaleźć się w połowie września. Jeśli chodzi o zobowiązania z wykazu zbiorczego, w pojedynczych przypadkach to kwoty wahające się od blisko 500 zł, do prawie 25 tys. zł brutto.

ZNTK Łapy SA istniały od blisko 150 lat, specjalizowały się w naprawach wagonów, a ich głównym kontrahentem była firma PKP Cargo. Kłopoty łapskiej spółki zaczęły się, gdy PKP Cargo przestały zamawiać tam naprawy, tłumacząc się trudną sytuacją na rynku.

Jeszcze niedawno ZNTK Łapy SA zatrudniały 750 osób, tuż przed ogłoszeniem upadłości - ok. 400. Po ogłoszeniu upadłości były już prezes spółki Jacek Łupiński mówił dziennikarzom, że liczy, iż syndykowi uda się uruchomić częściowo działalność.

Dla liczących ok. 25 tys. mieszkańców Łap k. Białegostoku upadłość ZNTK to także duży problem społeczny. Był to bowiem istotny pracodawca. W ubiegłym roku w mieście została też zamknięta Cukrownia Łapy, zatrudniająca również kilkaset osób.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord