Rynek czeka na decyzje banków centralnych

Polska waluta od pewnego czasu konsekwentnie nie wychodzi poza określony przedział wahań zarówno w stosunku do dolara, jak i względem euro.

Rynek czeka na decyzje banków centralnych
Źródło zdjęć: © TMS

06.11.2008 11:28

Kurs USD/PLN porusza się w przedziale 2,6850-2,7650, dla EUR/PLN amplituda wahań wynosi 3,4800-3,5550. W czasie ostatnich sesji sentyment do regionu Europy Środkowo – Wschodniej odgrywa mniejszą rolę w kształtowaniu się kursu złotego. Inwestorzy zdyskontowali już bowiem wszystkie negatywne informacje napływające z emerging markets, a sytuacja w regionie uspokoiła się. Dzięki temu polska waluta wytraciła nieco niedawny impet spadkowy. Wzrosła natomiast na nowo korelacja pomiędzy kursem złotego i eurodolara – duży wpływ na poziomy EUR/PLN oraz USD/PLN ma obecnie kondycja głównych gospodarek światowych. Ta natomiast wciąż jest słaba, co potwierdzają kolejne dane napływające ze Stanów zjednoczonych oraz Eurolandu. W obliczu braku istotnych danych makro z Polski na dzisiejsze notowania złotego wpływ będą miały decyzje Europejskiego Banku Centralnego oraz Banku Anglii, dotyczące stóp procentowych. Jeżeli obniżki byłyby większe niż oczekiwane 50 punktów bazowych, inwestorzy mogą zinterpretować to jako
potwierdzenie złej sytuacji gospodarczej w Eurolandzie oraz Wielkiej Brytanii, co doprowadzi do osłabienia euro oraz funta. W wyniku tego złoty również może stracić na wartości.
Na całym rynku finansowym ma obecnie miejsce jest pogorszenie nastrojów po chwilowej ich poprawie. Szczególnie widoczne jest to na światowych giełdach, które od wczoraj konsekwentnie spadają.

Wczorajsze słabe dane dotyczące amerykańskiego rynku pracy, a także niski odczyt wskaźnika ISM sektora usług w Stanach Zjednoczonych popsuły nieco nastroje inwestorom. Według raportu ADP, w październiku ubyło 157 tys. etatów w sektorze prywatnym, analitycy oczekiwali natomiast spadku o 100 tys. Dane te są tym bardziej niepokojące, że już jutro poznamy kolejne doniesienia z rynku pracy USA. Oczekiwania odnośnie zmiany zatrudnienia w sektorach pozarolniczych, jak i stopy bezrobocia są bardzo słabe. Jeśli jutrzejsze dane okażą się gorsze niż szacunki analityków, to dalsze spadki na giełdach będą bardzo prawdopodobne.

W obliczu słabych danych reakcja rynku walutowego była bardzo umiarkowana. Początkowo dolar tracił na wartości względem euro, a para EUR/USD wzrosła po południu do poziomu 1,3100. Notowania nie utrzymały się jednak długo na tym poziomie i wraz z silną wyprzedażą na parkietach w USA, zniżkował również eurodolar. Obecnie para EUR/USD porusza się bez wyraźnego trendu, a inwestorzy oczekują na decyzje banków centralnych dotyczące stóp procentowych, publikowane już dzisiaj. O godzinie 13:00 poznamy komunikat Banku Anglii, a 45 minut później Europejskiego Banku Centralnego. W obu przypadkach oczekuje się obniżki głównej stopy procentowej o 50 pb, jednak spekuluje się, że Bank Anglii może dokonać bardziej agresywnego cięcia. Co prawda do tej pory BoE nigdy nie obniżył kosztu pieniądza o więcej niż 50pb, jednak sytuacja w brytyjskiej gospodarce jest bardzo niepokojąca. PKB za III kwartał było ujemne, a perspektywy na przyszłość są bardzo słabe, dlatego też można oczekiwać nadzwyczajnych kroków ze strony Banku. W
podobnej sytuacji znajduje się ECB, ostatnie niepokojące dane ze europejskiej gospodarki są argumentem przemawiającym za cięciem stóp procentowych. Jednak zdaniem analityków tym razem obniżka wyniesie 50 pb, a kolejnej o takiej samej skali oczekuje się już w grudniu.
Do decyzji banków centralnych rynek prawdopodobnie poruszać się będzie w konsolidacji, a po południu możemy mieć do czynienia z większą zmiennością. Nie wydaje się jednak, aby euro trwale zyskiwało względem dolara. W najbliższym czasie spodziewać się należy dalszej aprecjacji amerykańskiej waluty, zwłaszcza w obliczu słabszych nastrojów inwestorów.

Sporządzili
Joanna Pluta
Mikołaj Kusiakowski
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:TMS Brokers
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)