Rynki stabilizują się, z nadzieją na poprawę
We wtorek na światowych rynkach finansowych głównym tematem ciągle był, uchwalony w weekend, plan pomocowy dla państw Eurolandu. Po euforycznej reakcji w poniedziałek, jak zwykle w takich przypadkach, pojawiły się pierwsze oznaki wątpliwości czy plan będzie skuteczny.
12.05.2010 09:04
W zasadzie już w poniedziałek późnym popołudniem reagował rynek walutowy - euro osłabiało się do dolara. W efekcie we wtorek, oprócz chęci realizacji zysków, strona podażowa otrzymała kolejny argument. Od rana na parkietach Starego Kontynentu trwała korekta olbrzymich wzrostów z dnia poprzedniego, z reguły jednak nie przekraczająca na poszczególnych indeksach ok. 1/3 z tego co w poniedziałek zyskały. Na GPW było podobnie z tym, że skala zniżek była mniejsza – WIG20 przez większość dnia poruszał się w kanale o szerokości ok. 10 punktów (2435 -2445 pkt, tj. od -0,5 do -1%). Tylko rano obserwowaliśmy odstępstwo od tej normy, ok. 10:00 popyt próbował w efektowny sposób przejąć inicjatywę, całkowicie redukując straty do odniesienia w 15 minut. Równie szybko jednak nastąpił powrót do ww. przedziału wahań i do końca sesji trwała już konsolidacja. Spośród blue chipów pozytywnie wyróżniały się spółki ostatnio sporo przecenione, a zarazem uważane za defensywne: PGNIG (+2,7%) oraz TPSA +1%. Po podaniu wyników
kwartalnych (za I kwartał 2010, nieznacznie słabszych od tych sprzed roku) drożały również akcje czeskiego CEZ o 3,6%.
Wtorkowa sesja przyniosła uspokojenie na warszawski parkiet, indeks WIG zamknął się na 0,8% minusie przy obrocie 1 mld zł. Po kilku emocjonujących dniach rynek wreszcie odpoczął, czego efektem było wyznaczenie niewielkiej czarnej świecy, umiejscowionej w obrębie poniedziałkowej. Pozytywnym aspektem notowań było utrzymanie kursu indeksu w obrębie trendu, dzięki czemu popyt będzie miał dzisiaj łatwiejszy start. W układzie wskaźnikowym sytuacja nie uległa znacznej zmianie. RSI lekko obniżył wartości, natomiast Composite ustabilizował się w okolicy swoich średnich. Brak przewagi jednej ze stron rynku podkreśla nadal ADX, który po wczorajszej sesji osiągnął zaledwie 21 pkt. Dzisiejsze notowania zależeć będą w głównej mierze od chęci inwestorów w utrzymaniu wsparcia w postaci linii trendu, która aktualnie oscyluje w okolicach 41 300 pkt. Dodatkowym czynnikiem, motywującym inwestorów do działania, będzie
dzisiejszy, długo wyczekiwany debiut PZU, a atmosfera wokół tego wydarzenia może rozprzestrzenić się na cały rynek.
BM Banku BPH