Trwa ładowanie...

Rząd szykuje kredyt na dwa procent. Oto jakie mieszkania będziemy mogli za to kupić

We wtorek rząd przyjął projekt ustawy o kredycie mieszkaniowym na dwa procent. Jak wynika z wyliczeń agencji Metrohouse, rozwiązanie to pozwoli rodzinie z jednym lub dwójką dzieci, która ma 10 tys. zł dochodu, na kupno 65-metrowego mieszkania w Warszawie. A co z ludźmi żyjącymi w pojedynkę?

Bezpieczny kredyt na dwa procent. Jakie mieszkania będą w zasięgu Polaków?Bezpieczny kredyt na dwa procent. Jakie mieszkania będą w zasięgu Polaków?Źródło: Adobe Stock, fot: Radosaw
d15jadk
d15jadk

Przyjęty we wtorek przez rząd projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe zakłada dwa rozwiązania. Jedno to specjalne konto mieszkaniowe z premią od państwa, a drugie to właśnie kredyt ze stałą stopą oprocentowania 2 proc. Kredyt będą mogły wziąć osoby do 45. roku życia na zakup pierwszego mieszkania. Kredyt będzie można otrzymać w wysokości do 500 tys. zł, a w przypadku małżeństw lub posiadania co najmniej jednego dziecka – do 600 tys. zł. Według założeń rządu przepisy mają wejść w życie 1 lipca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W 2024 r. czeka nas wysyp nowych mieszkań. Dołek przyjdzie rok później

Co będzie mógł kupić singiel

Eksperci agencji Metrohouse sprawdzili, jakie mieszkania uda się kupić osobom, które wezmą kredyt na dwa procent na największych rynkach mieszkaniowych w kraju. Według wyliczeń singiel z dochodami na poziomie 3,5 tys. zł miesięcznie przy zdolności kredytowej na poziomie 200 tys. zł nie znajdzie w zasadzie ofert na warszawskim rynku. Jeżeli uzbiera dodatkowo ok. 50 tys. zł wkładu własnego, może liczyć na zakup mieszkania o powierzchni dwudziestu kilku metrów, jednak nawet oferty w takich poziomach cenowych nie zdarzają się zbyt często - podkreślili specjaliści agencji. W innych dużych miastach (Gdańsk, Poznań, Kraków, Wrocław) też nie będzie w czym wybierać. Wyjątkiem jest Łódź, gdzie wybór jest dość szeroki, dający nadzieję na kupno dwupokojowego mieszkania.

d15jadk

Dużo większy wybór będzie miał singiel zarabiający 5 tys. zł ze zdolnością kredytową ok. 324 tys. zł. Na obrzeżach Warszawy ma szansę na dwa pokoje. Największą proporcjonalnie ofertę tego typu mieszkań znajdzie w Łodzi, gdzie w zasięgu jego zdolności kredytowej będzie ponad 70 proc. lokali z dwoma pokojami. Gorzej jest w innych miastach – we Wrocławiu, Gdańsku czy Krakowie ofert w tej cenie jest niewiele.

Jakie możliwości ma para

Z kolei para z zarobkami w łącznej wysokości 7 tys. zł miesięcznie będzie miała w Warszawie sporo dwupokojowych mieszkań do wyboru. W tzw. sypialnianych dzielnicach stolicy realny jest też zakup niewielkiego, trzypokojowego mieszkania. Znacznie większe pole manewru ma para zarabiająca łącznie 10 tys. zł. W tym przypadku maksymalna wysokość kredytu daje możliwość wyboru dość bogatej oferty mieszkań trzypokojowych w Warszawie i w innych dużych miastach.

Rodzina z jednym lub dwójką dzieci, która ma do dyspozycji 10 tys. zł dochodu, może liczyć na ok. 629 tys. zł kredytu. Przy wkładzie własnym w wysokości 10 proc. będzie mogła kupić w Warszawie mieszkanie trzypokojowe. "Warto jednak podkreślić, że z dostępnych na rynku mieszkań większość w tej cenie to mieszkania trzypokojowe do 65 mkw. Jeżeli dodatkowo myślimy o zakupie mieszkania wybudowanego po 2010 r. i o powierzchni większej niż 65 m kw., to podobnych ofert nie jest na rynku wiele" - zwracają uwagę eksperci Metrohouse.

d15jadk

"Podobna sytuacja jest np. we Wrocławiu, Krakowie czy Gdańsku. Jednak gdy nie zależy nam na stosunkowo nowym mieszkaniu, ofert dostępnych na rynku będziemy mieć znacznie więcej. Tradycyjnie najwięcej ofert w maksymalnej cenie znajdziemy w Łodzi, gdzie wybór takich ofert będzie najbardziej satysfakcjonujący" - dodają.

Zwracają też uwagę, że na razie nie wiadomo, czy banki przy wyliczeniach zdolności kredytowej będą stosowały ratę kredytu uwzględniającą dopłatę państwa, czy może ratę, którą klient ma płacić po zakończeniu preferencyjnego okresu (ma on trwać dziesięć lat).

"W uzasadnieniu do projektu ustawy napisano, że 'wprowadzane warunki powinny pozwalać na określenie zdolności kredytowej kredytobiorcy bez uwzględniania ryzyka wzrostu raty po okresie stosowania dopłat, a więc do wysokości pierwszej raty kredytu, obniżonej o dopłatę'. Jest więc duża szansa, że podejście banków do oceny zdolności kredytowej będzie korzystne dla kredytobiorców – ocenia Paweł Rudzik z Credipass, należącej do Metrohouse firmy zajmującej się pośrednictwem finansowym.

d15jadk

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d15jadk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d15jadk