Rzeczywistość gorsza niż statystyka
Sądy gospodarcze miały być wizytówką reformy całego sądownictwa. Na ich ulepszanie poszły spore pieniądze, a efekty są na razie niewielkie.
21.08.2008 | aktual.: 21.08.2008 07:02
Sądy gospodarcze miały być wizytówką reformy całego sądownictwa. Na ich ulepszanie poszły spore pieniądze, a efekty są na razie niewielkie.
Przedsiębiorcy mają dosyć wlokących się procesów gospodarczych (do sądów wpływa ich rocznie ok. 900 tys.). Rok temu Zbigniew Ziobro, ówczesny minister sprawiedliwości, zapowiadał, że w 2008 r. takie postępowania będą dwukrotnie krótsze, a za trzy lata – nawet trzykrotnie.
_ Niestety, na zapowiedziach się skończyło. Co gorsza reforma zapoczątkowana przez poprzedniego ministra zamiast polepszyć – skomplikowała sytuację. Przedsiębiorcy zostali zrównani z profesjonalnymi pełnomocnikami w obowiązkach procesowych _– mówi Katarzyna Urbańska, radca prawny PKPP Lewiatan.
Z ministerialnych statystyk wynika wprawdzie, że sprawy gospodarcze trwają ostatnio nieco krócej, jednak według adwokatów gołym okiem poprawy nie widać.
Wypaczona statystyka
Komputeryzacja, informatyzacja, ciągłe upraszczanie procedur, dodatkowe etaty asystenckie – to wszystko miało znacznie przyspieszyć orzekanie w sądach gospodarczych. Efekty są mizerne. W 2007 r. średnia krajowa postępowania w sprawach gospodarczych w sądach wszystkich szczebli wyniosła 1,4 miesiąca. W sądach apelacyjnych wskaźnik ten wyniósł 1,5 miesiąca, w sądach okręgowych – 2,1 miesiąca, a w rejonowych – 0,8 miesiąca. Rok wcześniej było średnio o tydzień – dwa dłużej. Tyle, jeśli idzie o dane ministerialne.
To tylko wycinek
_ Statystyka przedstawia jedynie wycinek tego, co się w sądach dzieje. Nadal zdarzają się sprawy banalne, które trwają latami _– mówi „Rz” adwokat Wojciech Jaworski.
Z kolei adwokat Marcin Radwan zwraca uwagę, że do statystyk trafiają wszystkie sprawy, które do sądów wpłynęły i które zakończono, a przecież w wielu nie prowadzono procesów, bo np. pozew czy apelację odrzucono. _ Tak więc średnia może i jest optymistyczna, ale w wielu sprawach poprawa jest niezauważalna _– mówi.
W jaki sposób można by skrócić czas trwania takich postępowań?
_ Jak najszybciej trzeba zlikwidować odrębną procedurę w sprawach gospodarczych. Osobny tryb to nieporozumienie _– uważa mecenas Jaworski. I przypomina, że niedawno siedmioosobowy skład Sądu Najwyższego musiał się zająć odpowiedzią na pytanie, w jakim trybie prowadzić daną sprawę: cywilnym czy gospodarczym?
Zdaniem Katarzyny Urbańskiej, zamiast likwidować odrębny tryb, trzeba zapewnić lepszy kontakt z sądem – np. załatwianie formalności online. Są i tacy prawnicy, którym mniej przeszkadza procedura, a bardziej zła organizacja pracy w sądach. Winią też mizerną infrastrukturę informatyczną i braki kadrowe.
Bardziej sceptyczni dodają, że sądownictwo gospodarcze to fragment całego wymiaru sprawiedliwości. Dopóki nie będzie ogólnej poprawy, w sądach gospodarczych nie da się osiągnąć zadowalających i widocznych zmian.
Agata Łukaszewicz
Od kilku lat rosną nakłady na sądownictwo. Sądy dostały dodatkowe etaty pomocnicze, nastąpiło uproszczenie procedury. Czas trwania postępowań w sprawach gospodarczych skraca się jednak bardzo wolno. 1,4 miesiąca trwa postępowanie w sprawach gospodarczych (średnia z sądów wszystkich szczebli).