Sąd rozstrzygnie, czy GDDKiA może sprawdzać podwykonawców
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku rozstrzygnie, czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma prawo sprawdzać możliwości podwykonawców firm, które są zainteresowane dokończeniem budowy obwodnicy Szczuczyna (Podlaskie).
27.03.2014 | aktual.: 27.03.2014 17:30
GDDKIA w Białymstoku po raz szósty przełożyła właśnie termin otwarcia ofert w przetargu na dokończenie tej drogi. Najnowsza data to 12 maja; oferty miały być otwarte 26 marca, a pierwszym terminem był 31 października 2013 r.
Terminy są przekładane, bo w ramach procedury przetargowej jeden z oferentów zaskarżył do Krajowej Izby Odwoławczej (KIO) niektóre warunki w specyfikacji przetargowej, m.in. dotyczące sprawdzania możliwości i doświadczenia podwykonawców do dokończenia obwodnicy Szczuczyna. Rzecznik GDDKIA w Białymstoku Rafał Malinowski poinformował PAP, że KIO uwzględniła tę skargę, drogowcy się z tym nie zgadzają i się odwołują. 9 kwietnia sprawą zajmie się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku.
Malinowski tłumaczy, że sprawdzając możliwości i doświadczenie podwykonawców GDDKiA chce się zabezpieczyć przed ponowną przerwą na budowie obwodnicy Szczuczyna z powodu kłopotów finansowych wykonawcy. "Nie chcemy, żeby się to powtórzyło" - podkreśla Malinowski.
Budowa obwodnicy Szczuczyna w ciągu przyszłej drogi S61 do granicy z Litwą została przerwana po tym, gdy w pierwszej połowie czerwca 2013 r. z placu budowy zszedł hiszpański wykonawca FCC Construccion. Firma tłumaczyła, że chce rozwiązania kontraktu, bo GDDKiA źle przygotowała dokumentację tej inwestycji, co miało się przełożyć na większy zakres prac i wyższe koszty niż pierwotnie określono w przetargu. GDDKiA odpowiadało, że FCC nie chce budować tej drogi, bo jest w słabej kondycji finansowej.
Hiszpański koncern FCC jest spółką - matką firmy Alpine Bau, która w maju 2013 r. poinformowała, że nie będzie budowała odcinka autostrady A1 Świerklany-Gorzyczki wraz z mostem w Mszanie. W 2006 r. FCC wykupiła 80 proc. udziałów Alpine, a w 2012 r. przejęła także pozostałe udziały i stała się w 100 proc. właścicielem Alpine. W czerwcu 2013 r. było wszczęte postępowanie upadłościowe Alpine Bau.
Gdy Hiszpanie opuszczali plac budowy szczuczyńskiej obwodnicy GDDKiA poinformowało, że prace są zaawansowane w 16 proc. Hiszpanie mieli dostać za realizację inwestycji ok. 124 mln zł.
Przetarg na wyłonienie wykonawcy, który dokończy budowę ogłoszono pod koniec września 2013 r. Pierwotnie oferty miały być otwierane 31 października, ale dotychczas do tego nie doszło. Przetarg zakłada, że wybrany wykonawca dokończy budowę maksymalnie w 13 miesięcy od rozpoczęcia pracy, z wyłączeniem okresu zimowego - od połowy grudnia do połowy marca.
Głównym kryterium przy wyborze firmy, która dokończy budowę obwodnicy Szczuczyna, będzie najniższa cena.
Inwestycja jest dofinansowana z UE z programu Rozwój Polski Wschodniej. GDDKiA ocenia, że na razie nie ma zagrożenia utraty dotacji.