Sadowski: procedura nadmiernego deficytu ma raczej znaczenie symboliczne
Procedura nadmiernego deficytu ma raczej znaczenie symboliczne, utrudnia trochę życie rządzącym, którzy muszą częściej tłumaczyć się przed instytucjami unijnymi - mówi PAP Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
Udostępniamy nagranie wideo:
http://serwiswideo.pap.pl/wideo/Sadowski-Procedura-nadmiernego-deficytu-ma-raczej-znaczenie-symboliczne.mp4
Komisja Europejska zarekomendowała w środę zamknięcie procedury nadmiernego deficytu wobec Polski. Zdaniem Sadowskiego, jest to możliwe m.in. w efekcie reformy systemu emerytalnego, która polegała na przejęciu przez państwo części aktywów Otwartych Funduszy Emerytalnych.
Pytany, czy zdjęcie z Polski procedury nadmiernego deficytu w roku wyborczym może doprowadzić do poluzowania dyscypliny finansowej, Sadowski powiedział: "Rok wyborczy ma swoje prawa i niezależnie od tego, czy zostałaby z nas zdjęta procedura nadmiernego deficytu czy nie, to i tak będą miały miejsce pewne decyzje polityczne, które zwiększają wydatki rządowe mogące - w oczach rządzących - korzystnie oddziaływać na ich szanse wyborcze".
Ekspert podkreślił też, że procedura nadmiernego deficytu nie przeszkodziła niektórym krajom należącym do UE, a nawet do strefy euro popaść w długi i "tak jak w przypadku Grecji być od wielu lat rzeczywistym bankrutem".
Polska była objęta procedurą nadmiernego deficytu od 2009 r., co oznaczało, że musieliśmy się stosować do zaleceń Rady UE, czyli grona unijnych ministrów finansów. Zdjęcie procedury otwiera drogę do obniżenia przez rząd stawek VAT i wzrostu płac w budżetówce, a także przeznaczanie wyższych kwot np. na badania i rozwój.(PAP)
laz/ luo/
Pobranie jest możliwe po podaniu loginu i hasła:
użytkownik: wideo01
hasło: OZsV2TzG%!if