Sankcje wobec Rosji. Niemcy nie chcą bojkotu importu rosyjskiego węgla

Niemiecki rząd jest przeciwny bojkotowi importu paliw kopalnych z Rosji mimo licznych głosów podnoszących, że embargo np. na ropę wpłynęłoby na rosyjską gospodarkę "bardziej niż poprzednie sankcje". Ambasador Ukrainy w RFN wykluczenie wprowadzenia embarga, określił jako "nóż wbity w plecy Ukrainy".

Olaf Scholz, wojna w Ukrainie, sankcje wobec rosjiW niemieckich kręgach rządowych mówi się, że wstrzymanie importu paliw kopalnych w każdym przypadku spowodowałoby dalszy wzrost cen
Źródło zdjęć: © PAP | ANDREAS GORA / POOL
oprac.  KKG

- Uważamy, że to stanowisko jest moralnie nie do utrzymania i upadnie jeśli nie w ciągu kilku najbliższych dni, to w ciągu kilku najbliższych tygodni. Pytanie brzmi, ilu ukraińskich cywilów zginie przez ten czas w ostrzale rakietowym - powiedział Andrij Melnyk w środę w wywiadzie dla "Die Welt".

Niemcy boją się konsekwencji. "Ciężki krok, ale konieczny"

Kanclerz Olaf Scholz sprzeciwił się w tym tygodniu wstrzymaniu importu ropy naftowej i gazu ziemnego z Rosji. Minister gospodarki Robert Habeck również wypowiedział się przeciwko embargu. Minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock ostrzegła, że Niemcy muszą liczyć się z konsekwencjami ewentualnego bojkotu energetycznego - przypomina dziennik "Tagesspiegel".

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

Ławrow grozi pomagającym Ukrainie państwom. "On jest zmęczony sobą i swoim cynizmem"

Nie brak jednak głosów nawołujących do embarga.

- Rosjanie są szczególnie wrażliwi, jeśli chodzi o ich gospodarkę. W tym przypadku musimy spróbować przykręcić śrubę sankcji tak mocno, jak to tylko możliwe. Embargo na ropę i gaz byłoby najostrzejszym mieczem, który uderzyłby w życiodajną arterię Putina. To ciężki krok, ale konieczny, jeśli nie chcemy pośrednio współfinansować jego wojny - mówi w czwartek dziennikowi "Bild" polityk FDP Marie-Agnes Strack-Zimmermann.

- Władimir Putin zrównał z ziemią Mariupol i nie będzie to ostatnie miasto - podkreślił ekspert partii CDU ds. polityki zagranicznej Norbert Roettgen na łamach "Tagesspiegel". - Ponieważ NATO nie może interweniować bezpośrednio, jeśli nie chce się ryzykować wybuchu wojny światowej, embargo na ropę i gaz jest potrzebne już teraz.

"Fakt, że Niemcy nie zrezygnowały do tej pory z naftowego biznesu z Rosją, oznacza, że rząd federalny daje prezydentowi Rosji 65 mln dolarów dziennie (...) wynika z analizy organizacji ekologicznej Transport&Environment" - pisze dziennik "Tagesspiegel".

W przeciwieństwie do gazu, w innych krajach łatwo jest znaleźć substytuty rosyjskiej ropy. - Rynek ropy jest bardzo elastyczny. Często udowadniał, że potrafi szybko reagować na kryzysy i w krótkim czasie zreorganizować swoje łańcuchy dostaw – wyjaśnia w rozmowie z "Tagesspiegel" Steffen Bukold, który od prawie 20 lat obserwuje przemysł naftowy.

Jak bardzo bojkot ropy, w tym przez UE, wpłynąłby na rosyjską gospodarkę? - Bardziej niż poprzednie sankcje - zapewnia Bukold. - Tylko ze sprzedaży ropy w UE Rosja czerpie 500 mln dolarów dziennie.

"Z kolei na gazie Rosja zarabia tylko około 170 mln euro dziennie. Bojkot ropy ze strony krajów UE uderzyłby zatem w Putina znacznie mocniej niż bojkot węgla i gazu" - pisze portal RND. "Nadszedł czas, aby pokazać, że Europa poważnie podchodzi do solidarności z Ukrainą. Niemcy muszą dawać dobry przykład, zwłaszcza że tylko około jednej trzeciej ropy w tym kraju pochodzi z Rosji".

Efekt embargo: gigantyczne podwyżki kosztów ogrzewania i cen paliw

"W kręgach rządowych mówi się, że wstrzymanie importu paliw kopalnych w każdym przypadku spowodowałoby dalszy wzrost cen. Wzrosłyby koszty ogrzewania, ceny na stacjach benzynowych, a ostatecznie musiałoby dojść do zmniejszenia zużycia w łańcuchu przemysłowym - co spowodowałoby (...) zakłócenia gospodarcze" - pisze "Tagesspiegel".

"Przyznając, że bez dostaw z Rosji nie da się zapewnić Europie dostaw energii na potrzeby ogrzewania, mobilności, elektryczności i przemysłu, kanclerz (...) przyznaje się do uzależnienia, które rzekomo uniemożliwia Niemcom i Europie sięgnięcie po najskuteczniejsze środki przeciwko wojowniczemu Władimirowi Putinowi - embargo na ropę i gaz. To, co ze strony Scholza brzmi jak działanie siły wyższej, jest jednak wynikiem dziesięcioleci błędnej polityki niemieckiej" - pisze w komentarzu dziennik "Sueddeutsche Zeitung".

"Odpowiedzialności za obecny dylemat nie da się tak po prostu przerzucić na całą Europę: to przede wszystkim Niemcy nie zbudowali terminali LNG i to Niemcy przekazały swoje magazyny gazu w ręce rosyjskie" - czytamy w SZ.

Wybrane dla Ciebie

Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze
ZUS wypłaca seniorom pieniądze. Oto co musisz wiedzieć o czternastkach
ZUS wypłaca seniorom pieniądze. Oto co musisz wiedzieć o czternastkach
Okradli go i pobili w hotelu w Mikołajkach. Pierwszy incydent od lat
Okradli go i pobili w hotelu w Mikołajkach. Pierwszy incydent od lat