Sejmowe komisje przeciwko wetu prezydenta do ustawy o funduszach emerytalnych
Połączone komisje polityki społecznej i
rodziny oraz finansów przyjęły we wtorek wniosek o ponowne
uchwalenie zawetowanej przez prezydenta ustawy o funduszach
dożywotnich emerytur kapitałowych.
10.02.2009 | aktual.: 11.02.2009 08:28
Prezydent Lech Kaczyński zawetował ustawę o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych 12 stycznia 2009 r. Stwierdził, że "została ona opracowana w zbytnim pośpiechu i nie zabezpiecza interesów przyszłych emerytów przed negatywnymi zmianami gospodarczymi i potencjalnymi kryzysami finansowymi".
Zawetowana ustawa przewiduje utworzenie funduszy dożywotnich emerytur kapitałowych wypłacających przyszłym emerytom świadczenia ze środków zgromadzonych w OFE. Funduszami tymi mają zarządzać zakłady emerytalne, działające w formie spółek akcyjnych.
Zakłady mają pobierać za swoje usługi opłaty w wysokości do 3,5 proc. kwot wypłacanych przyszłym emerytom.
Ochroną dla emerytów na wypadek niewypłacalności zakładów emerytalnych mają być wpłaty dokonywane przez nie na Fundusz Gwarantowanych Dożywotnich Emerytur Kapitałowych w wysokości 0,1 proc. składek wpłaconych do zarządzanych przez nie funduszy.
Kwoty gromadzone w funduszach nie podlegałyby waloryzacji, a rosłyby tylko wtedy, gdyby fundusze osiągały zyski.
Zawetowana ustawa przewiduje możliwość utworzenia zakładu emerytalnego stanowiącego w 100 proc. własność skarbu państwa. Nie byłoby jednak takiego obowiązku.
Termin wejścia w życie ustawy przewidziano na 1 stycznia 2013 r. Natomiast zakłady emerytalne wypłacałyby pierwsze świadczenia dopiero w 2014 r. Do tego czasu emerytury z nowego systemu (są to emerytury okresowe kobiet) będzie wypłacał ZUS.
Zdaniem prezydenta "ustawa przewiduje zbyt wysoką, 3,5-proc. prowizję za usługi zakładów, które będą obciążały każdego emeryta" - powiedział na wtorkowym posiedzeniu połączonych komisji prezydencki minister Piotr Kownacki.
Kownacki przytaczał też argumenty Lecha Kaczyńskiego, że rynek towarzystw emerytalnych jest obecnie zmonopolizowany przez kilka dużych podmiotów.
_ Aby poprawić konkurencję na tym rynku, ustawa powinna przewidywać obowiązek utworzenia zakładu emerytalnego należącego w całości do Skarbu Państwa, a nie tylko dawać taką możliwość _ - mówił Kownacki.
_ Nie trzeba być ekonomistą, żeby wiedzieć, że brak takiego państwowego zakładu będzie ułatwiał porozumienia cenowe między zakładami z kapitałem prywatnym _ - argumentował poseł PiS Tadusz Cymański.
Minister Kownacki wskazywał też na to, że ustawa przewiduje zbyt niskie wpłaty na Fundusz Gwarantowanych Dożywotnich Emerytur Kapitałowych oraz nie ma w niej mowy o waloryzacji emerytur kapitałowych.
_ Potencjalny zysk, który pozwoli podnosić emerytury, staje się coraz bardziej iluzoryczny, a pierwsze wypłacane świadczenia z OFE, które wynoszą niewiele ponad 20 zł, potwierdzają tylko te przewidywania _- mówili posłowie PiS.
Natomiast zdaniem wiceministra pracy Marka Buciora, "zawetowana przez prezydenta ustawa jest poprawna i gwarantuje emerytom bezpieczeństwo finansowe".
Ostatecznie przewodnicząca obradom Krystyna Skowrońska (PO) poddała pod głosowanie wniosek o ponowne uchwalenie ustawy o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych w brzmieniu przyjętym przez Sejm 19 grudnia 2008 r. Za wnioskiem opowiedziało 38 posłów, 35 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.
Teraz ustawa trafi na posiedzenie Sejmu. Jeżeli zostanie przyjęta kwalifikowaną większością 3/5 głosów, wejdzie w życie 1 stycznia 2013 r. bez żadnych zmian. Jeśli nie uzyska większości, rząd będzie musiał przygotować nowy projekt.